/
EN

List do Kazimierza Twardowskiego z 07.10.1927

Data powstania 7.10.1927
Powiązane miejsca Fryburg, Londyn, Lwów, Paryż
Sygnatura w archiwum PTF Rps 02.1, t. XII
Prawa autorskie wszystkie prawa zastrzeżone
Rodzaj zasobu list

Freiburg i.Br. Pension Hohenzollern,
Günterstalstr. 57.           7. X. 1927 .r.

 

 

Wielce Szanowny Panie Profesorze!

            Kilkakrotnie w ostatnich czasach zabierałem się do pisania listu do SzPana Profesora, ale potem odkładałem na później, bo wydawało mi się, że Pana Profesora nie-ma jeszcze we Lwowie. Dopiero dziś uświadomiłem sobie, że trymestr u nas już się zaczął.

            Prof. Husserl powrócił do Fryburga 15.IX. i widuję się z nim co drugi, trzeci dzień. Ostatni raz byłem wczoraj wieczór. Dostałem do przeczytania cały szereg manuskryptów prac dotychczas nie ogłoszonych, a więc t.zw. Londoner Vorlesungen, które Husserl miał w Londynie w r. 1922. Są to cztery wykłady /pisma maszynowego 110 str./, w których Husserl przedstawia problematykę fenomenologji. Nadto duży wykład z r. 1922/3 p.t. Einleitung in die Philosophie, w którym Husserl bada warunki możliwości apodyktycznie pewnej wiedzy /wzgl. nauki/ o czystej świadomości; rzecz główną swą ideą bardzo interesująca, ale ponieważ to wykład, więc wiele rzeczy tylko w szkicu. Wreszcie wczoraj skończyłem czytać nadzwyczaj interesującą i w poszczególnych częściach zupełnie genjalną pracę z dawniejszych lat /początki sięgają r. 1904/ pt. „Zeitbewusstsein”. Rzecz dość duża, około 15 arkuszy druku. Niestety nie wykończona na tyle, by można to bez zmian drukować. Pewne drobne szczegóły z tej pracy opowiadał mi Husserl jeszcze dawniej za czasu mego pobytu we Fryburgu, ponadto dość dużo z tego sam opracowałem w ostatnim roku w mym wykładzie o spostrzeżeniu zewnętrznem. Naturalnie Husserl posunął te badania znacznie dalej, z drugiej strony jednak przekonałem się, że i ja dość daleko te analizy posunąłem i wiele rzeczy widziałem, które u Husserla teraz znalazłem. To uzyskanie w niejednej sprawie prawie identycznych rezultatów trochę mię podtrzymało na duchu i daje mi przeświadczenie, że jestem na dobrej drodze. Przedstawiałem Husserlowi wiele z mych poglądów i przekonałem się, że dość daleko idziemy jedną drogą, jakkolwiek w najbardziej istotnej sprawie t.zn. w sprawie t.zw. transcendentalnego idealizmu drogi nasze się rozchodzą.

            Prof. Husserl polecał mi podziękować bardzo serdecznie Szanownemu Panu Profesorowi za przesłanie za mem pośrednictwem książki Pana Profesora, jakoteż załącza piękne ukłony i serdeczne pozdrowienia. Wczoraj wieczór zgadało się nam na temat „Inhalt u. Gegenstand”. Jak z rozmowy tej wywnioskowałem, Husserl nie dostał mego listu, w którym donosiłem mu niegdyś, że SzPan Profesor gotowy jest ofiarować kilka egzemplarzy „Inhalt u. Gegenstand” dla tutejszej bibljoteki Seminarjum. Gdy mu o tem wczoraj mówiłem, odpowiedział, że byłby SzPanu Profesorowi bardzo wdzięczny, gdyby Pan Profesor był tak łaskaw przesłać kilka egzemplarzy do rozporządzenia Husserla /a nie dla bibljoteki seminarjum, gdzie już egzemplarz jeden się znajduje/, bo mógłby w takim razie te egzemplarze rozdać różnym wybitniejszym fenomenologom /Heidegger, Becker i tp./, którzy tej pracy nie znają. Mówiliśmy także o sprawie ewentualnego drugiego wydania „Inhalt u. Gegenstand”. Husserl jest tego zdania, że dobrze byłoby, gdyby się ta książka Pana Profesora ukazała w drugiem wydaniu. Mówił mi przytem, że jeżeli ma prawo dawać w tej sprawie jakie rady, to radziłby, by drugie wydanie zrobić bez żadnych zmian w tekście. Twierdzi, że książka ta w tej postaci, jaką miała w r. 1894., odegrała swą historyczną rolę i że jako taka powinna bez żadnych zmian być i teraz dostępną. Podobno teraz jest jakiś nowy sposób fotograficznego drukowania, bardzo tani /nazywa się to „Manul-druck”/, kktóry pozwoliłby bezwiększych kosztów na wydanie „Inhalt u. Gegenstand”. Ostatnie wydanie „Idei” Husserla także w ten sposób sporządzono.

            Zapewne będzie SzPana Profesora interesować, że Husserl znalazł wczoraj w swoim egzemplarzu książki Pana Profesora rękopis napisanej w r. 1894. recenzji z pracy „Inhalt u. Gegenstand”. Przy swem życiowem zapominalstwie nie umie powiedzieć, czy to kiedykolwiek było drukowane, ale raczej sądzi, że nie. Czy SzPanu Profesorowi nic o tem nie wiadomo? Tekst tej recenzji wczoraj dostałem, ale jeszcze nie miałem czasu przeczytać. Jest dość obszerna. Gdy ją przeczytam, doniosę SzPanu Profesorowi, co w niej się znajduje /o ile istotnie potwierdzi się, że nie była nigdzie drukowana/. O ile będzie ciekawa, to poproszę Husserla w tym wypadku o pozwolenie przepisania na maszynie.

            Husserl napisał teraz /t.zn. w czasie mej obecności/ informujący artykuł do angielskiej encyklopedji Britannica, której redakcja zwróciła się do Husserla z prośbą o taki artykuł o fenomenologji. Rzecz naturalnie całkiem szkicowa, ale interesująca, bo odzwierciedlająca zmiany w głównych tendencjach Husserla, jakie w latach ostatnich zaszły*. Teraz tłumaczy to ktoś na język angielski. Muszę zapytać Husserla, czy będzie można dostać odbitki z tego, to o jeden egzemplarz postarałbym się dla Seminarjum Filozoficznego.

            Prócz tego Husserl przygotowuje teraz dużą pracę o podstawowych strukturach świadomości, szczegółowe analizy, których końcowe rezultaty są częściowo podane w „Ideach”. O ile dojdzie istotnie do wykończenia tej pracy /są plany, by z początkiem grudnia rozpocząć druk, w IX. Tomie „Jahrbuchu”/, to będzie to niesłychanie ciekawa, dość duża praca /około 25 arkuszy druku/. Mam jednak pewne wątpliwości, czy do ostatecznego opracowania istotnie dojdzie. Husserl uważa czas poświęcony na tego rodzaju redakcyjne rzeczy za częściowo zmarnowany dla swej wytwórczej pracy i raczej tylko ulega presji swego otoczenia, gdy myśli o publikacji. Jest to bardzo wielka szkoda, bo prawdopodobnie rezultaty jego badań dopiero za kilkanaście lat ujrzą światło dzienne i to nie w tej wykończonej postaci, jakąby im Husserl sam nadał, gdyby był zmuszony dokonać ostatecznego wykończenia do druku.

            Jestem niezmiernie ciekawy, jakie wrażenie zrobił na SzPanu Profesorze nasz Zjazd Filozoficzny? Byłbym też bardzo wdzięczny SzPanu Profesorowi za łaskawe przedstawienie tego wrażenia. Zarazem prosiłbym bardzo SzPana Profesora, by był tak łaskaw powiedzieć Dr Blausteinowi, że czekam na list od niego. Ja pisałem przed kilku tygodniami sam do Blausteina, ale niestety nie jestem pewny, czy adres był całkiem dokładny, bo podawałem go z pamięci. Być może przeto, że list mój do Blausteina przepadł. W każdym razie nie mam odpowiedzi. Husserl b. dobrze wspomina Blausteina, natomiast Mehlberg niezbyt dobre zrobił na nim wrażenie.

            Niedawno napisałem list do Ministerstwa Oświaty, zapytując, czy mógłbym dostać zasiłek także na drugie półrocze, bo ilość pracy, jaka tu przedemną leży, nie da się w tak krótkim czasie załatwić. Gdyby Ministerstwo Oświaty odpowiedziało zasadniczo przychylnie, to wniósłbym odpowiednie podanie. Prawdopodobnie w takim razie pojechałbym w grudniu do Paryża, został tam kilka miesięcy, a na wiosnę wrócił jeszcze na dwa do trzech miesięcy do Fryburga, by zapoznać się jeszcze z dalszemi rękopisami Husserla. Bo teraz już nie wiele czasu pozostaje. Koło 1. listopada chcę być bowiem w Marburgu, a po drodze chcę się zatrzymać jeszcze w Speyer u p. Stein, która teraz napisała dużą pracę o św. Tomaszu, i z jeden dzień we Frankfurcie, gdzie jest p. G. Walther. Być może, że uda mi się tam poznać psychiatrę Pforzheima /tego który niegdyś ogłosił dzieło o sztuce, czy malarstwie obłąkanych, a teraz niedawno książkę p.t. Um die Persönlichkei/.

            Kończę, bo trzeba się znowu zabrać do roboty. Będę się bardzo cieszył, jeżeli SzPan Profesor zechce do mnie napisać. Adres mój ważny do jakiego 28.X. Adres Husserla, gdyby SzPan Profesor chciał przesłać swe egzemplarze „Inhalt u. Gegenstand”, brzmi Freiburg, Lorettostr. 40.

            Łączę wyrazy głębokiego poważania i szacunku

Roman Ingarden

 

 

Nie wiem, czy z przedłużenia mej podróży co będzie, ponieważ moja żona niestety nie bardzo zdrowa, a nadto nie będzie pieniędzy na dopełnienie pensji potrzebne dla pokrycia kosztów utrzymania domu. Teraz zużyłem na ten cel pieniądze, które otrzymałem w spadku po mym Ojcu, ale te się za te pięć miesięcy zapewne wyczerpią. Przesyłam piękne ukłony dla WPani Profesorowej jakoteż serdeczne pozdrowienia dla młodej generacji filozofów lwowskich.

* zwrot ku psychologii, zresztą na sposób Husserla pojęty.