/
EN

List do Kazimierza Twardowskiego z 29.02.1928

Paryż, 29. II. 28.

 

Wielce Szanowny Panie Profesorze.

            Przedewszystkiem pragnę złożyć Wielce Szanownemu Panu Profesorowi moje gorące i serdeczne życzenia wszelakiej pomyślności na Dzień Jego Imienia. Oby dobre zdrowie służyło nadal Panu Profesorowi i umożliwiło Mu dalszą tak owocną, jak dotąd, pracę naukową i pedagogiczną. Cieszę się przytem, że sprawa nominacji Kazika Ajdukiewicza przybierze niedługo realne kształty, gdyż pozwoli to na zmniejszenie obowiązków egzaminowych i administracyjnych, jakie od lat tak wielu ciążą na Szanownym Panu Profesorze.

            Serdecznie dziękuję za list z dn. 25.b.m. i za wiadomości w nim zawarte. Przypuszczałem, że zmiana, wzgl. powiększenie, ilości godzin wykładów zleconych moich w III. trimestrze nie będzie możliwa, ale pragnąłem na wszelki wypadek zapytać. Głównie zaś chodziło mi o to, by wykłady moje w III. trimestrze tak zorganizować, by słuchacze moi mogli otrzymać jakąś zaokrągloną całość. Z listu SzPana Profesora widzę, iż może znajdzie się jakaś formuła prawna, która to umożliwi. Co do ćwiczeń, to może naradzę się jeszcze z SzPanem Profesorem po powrocie do Lwowa. Teraz przyszła mi do głowy myśl, że by zachować tytuł ćwiczeń, a zarazem mieć bardziej ograniczony materjał, możnaby czytać III. rozprawę z II. tomu Logische Untersuchungen. Byłby jednak kłopot z egzemplarzami, gdyż Log. Unters. są kosztowne, a nadto III. wydanie jest teraz wyczerpane, IV. zaś dopiero w druku i nie wiem, czy do końca kwietnia będzie gotowe.

            Adres p. Wacława Borowego brzmi: Warszawa, ul. Krucza 44. nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, czy on miałby ochotę na robienie streszczeń, o które SzPanu Profesorowi chodzi, ale wobec braku ludzi znających język włoski i posiadających równocześnie wykształcenie filozoficzne może możnaby go uprosić. Tylko może pozwoliłby SzPan Profesor, bym się najpierw prywatnie zwrócił do p. Borowego z zapytaniem, by SzPan Profesor nie był ewentualnie narażony na odpowiedź odmowną, gdyby brak czasu lub inne okoliczności nie pozwoliły p. Borowemu na spełnienie życzenia SzPana Profesora. Ja się nie wiele znam na odpowiednich formach postępowania, więc nie wiem, czy propozycja moja ma sens, ale gdyby SzPan Profesor uważał tę drogę za wskazaną, to w każdej chwili mogę propozycję mą wykonać. Narazie oczywiście nie zwracam się do p. Borowego, nie mając do tego upoważnienia od SzPana Profesora.

            Ja czytam dalej książki w związku z mą pracą, ale nie znajduję właściwie wiele materjału interesującego. – Adres mój, gdyby był potrzebny SzPanu Profesorowi, brzmi do 15.III. bez zmiany. W czasie pomiędzy jakimś 18.III. a 28.II. będę mieszkał u prof. Husserla: Freiburg, Lorettostr. 40.

            Powtarzając raz jeszcze me serdeczne życzenia i żałując, iż w roku bieżącym nie mogę niestety złożyć ich osobiście, łączę wyrazy mego głębokiego poważania i szacunku. Zarazem proszę o złożenie mych pięknych ukłonów Wielce Szanownej Pani Profesorowej

Roman Ingarden