/
EN

List do Władysława Tatarkiewicza z 24.12.1966

Roman Ingarden                                                                                              Kraków, 24.XII.1966 r.
Kraków, Biskupia 14

 

Drogi Władysławie,

n       Dziękuję Ci za ostatni list, załączoną odbitkę, tudzież specjalnie za to, że byłeś tak dobry przeczytać prace Wójcikówny i napisać recenzję. Ja oczywiście także nie zachwycam się specjalnie jej pracą, o ile chodzi o sposób, w jaki jest napisana. Niemniej czysto merytorycznie wiedzę w tym jej rzetelny wysiłek przeprowadzenia własnej, jak mi się wydaje, nie pozbawionej podstaw tezy. Okoliczności jej życia spowodowały, iż postać literacka jej pracy pozostawia do życzenia, ale z drugiej strony to, że się na jej napisanie zdobyła, wytrwale pracując przez dłuższy czas, zobowiązuje mię do pewnego szacunku dla jej wewnętrznej siły.

 n        Morawski jeszcze nic nie przysłał, więc nie wiem, kiedy będzie możliwy egzamin i obrona. Twej recenzji zresztą jeszcze nie miałem czasu przeczytać, bo muszę się wybrać po nią do uniwersytetu, a dość niechętnie chodzę, jakkolwiek noga moja się wyraźnie poprawiła.

n        Podobno kongres estetyki ma być w Szwecji i podobno tematem centralnym ma być „sztuka a społeczeństwo”. Nie bardzo się zachwyciłem tym tematem, bo wszak on raczej jest natury socjologicznej lub psychologicznej. Podono są także jakieś tematy szczegółowe, ale nic mi o tym nie wiadomo. Powinienem był dawno posłać fotokopię mianowania mię członkiem Komitetu Międzynarodowego Kongresów Estetyki w r. 1937. To, że w dwa lata po kongresie w Amsterdamie nie ma jeszcze Aktów kongresu, uważam za wielki skandal.

n         U mnie nic nowego. Pracuję dalej, ale mi w Krakowie wiele rzeczy przeszkadza, więc robota nie idzie tak, jak za granicą. Kiedy ukaże się III tom Twojej Historii Estetyki?

n         Przy zbliżających się Świętach Bożego Narodzenia przesyłam od nas obojga Pani Profesorowej i Tobie jak najserdeczniejsze życzenia „Wesołych Świąt” i Szczęśliwego Nowego Roku
n                                                                                                        i łączę serdeczne pozdrowienia

Twój Roman
(Roman Ingarden)