/
EN

List do Władysława Tatarkiewicza z 30.12.1960

 

 

Drogi Władysławie,

 n        Wspomniałeś kiedyś, że mógłbyś przyjechać do Krakowa z odczytem dla Krak. Tow. Filozoficznego. Otóż zamierzamy zrobić 14 stycznia Walne Zebranie i bardzo cieszyliśmy się, gdybyś mógł na tym posiedzeniu wygłosić odczyt, na temat, który by Ci odpowiadał. Bardzo by nam zależało, żeby właśnie podczas Walnego Zebrania był Twój odczyt. Datą jesteśmy związani z uwagi na wymogi Zarządu Głównego. Gdyby Ci jednakże ten termin nie odpowiadał, to będziemy wdzięczni za odczyt w każdym innym terminie na osiem dni wcześniej.
n        Pani Łobaczewska leży jeszcze wciąż i znajduje wciąż w stanie niewyjaśnionym. Pytałem jej sekretarki o stan artykułu, ale ona nic nie wiedziała o tej sprawie.  Widocznie więc p. Łobaczewska przed wypadkiem nie skróciła swego artykułu. Będzie tedy chyba trzeba odłożyć ogłoszenie tego artykułu do następnego tomu. Jestem b. zmartwiony tym faktem, bo patronowałem temu artykułowi. Sprzeciw zaś przyszedł ze strony , z której nie spodziewałem się – od pana Morawskiego, a prawdopodobnie od p. Lissy. Trudno.
   n             n        Łączę serdeczne życzenia Szczęśliwego Nowego Roku dla Państwa Obojga tudzież najlepsze pozdrowienia

/podpis/ Twój Roman

Kraków, 30. XII. 1960 r.