/
EN

List od Anny Teresy Tymienieckiej z 07.02.1957

THE PENSYLVANIA STATE UNIVERSITY
  UNIVERSITY PARK, PENSYLVANIA

 

COLLEGE OF THE LIBERAL ARTS
  c         PHILOSOPHY     c          c          c          c          c          c          c          c     7 luty 1957

 

  c Drogi Panie Profesorze,

  c     Cóż za radość! Przeczytałam wczoraj w New York Times, że zwrócono Panu katedrę i nacieszyć się poprostu nie mogę.
  c     Zresztą u mnie też sprawy posuwają się powoli naprzód. Zaangażowano mnie na ten semestr jako Visiting Assistant Professor na Penn. State Univ. Wykładam historję filozofji greckiej i logikę elementarną. Jest tu na wydziale matematyki Henryk Hiż, również Ass. Professor, dawny przyjaciel Andrzeja Grzegorczyka. Wydział filozofji jest b. dobry „sam w sobie”. Natomiast, ponieważ utrzymanie się na posadzie zależy tutaj od opinji studentów, profesorowie boją się im narazić, więc wykładają stylem freblówki. A studenci są b. zainteresowani i bystrzy, więc szkoda, że tak ich marnuję! Nie wiem czy tu się zostanę na rok przyszły, tymbardziej właśnie, że nie nie jestem w stanie wyimienić „uczciwość” filozoficzną na „mamonę”, a moim kolegom nie bardzo się podoba, że wykładam w zupełnie inny sposób niż oni.
  c     Przecież można uprościć wiele rzeczy tak, że mówi się jeszcze o filozofji w formie filozoficznych problemów a nie klituś bajduś. W rezultacie pewnie nie posiedzę tu długo. W każdym razie to jest znaczny postęp i otwiera mi dobre możliwości.
  c     Jak tutaj profesorowie otumaniają studentów, to jest niedoopisania. Gdy samemu nie umie się uczyć to najłatwiej powiedzieć, że studenci są źli. Tutejsi studenci są lepsi niż w Oregonie, nawet mówić umieją a kto wie czy nie potrafią czytać podręcznik, co w Oregonie było takim ciężkim problemem.
  c     Rozprawa drukuje się w „Collection de Philosphie de l’esprit” i miała wyjść w marcu (ale pewnie wyjdzie w maju). Znalazłam wydawce na małą książeczkę z hist. fil. współ[czes]nej i wykańczam ją.
Yale było urocze. Nie nauczyłam się tam zupełnie nic. Ale atmosfera naprawdę uniwersytecka pozwala odżyć. Jest tam prof. Northrop doprawdy wielki umysł (choć pisze fatalnie). Prof. R. Wellek wydał książkę o teorji literatury w kt. powołuje się na Lit. Kunstwerk (moim zdaniem nie dość często!! Gdyż prawie, że Pana „odpisał”).
  c     Z tej okazji, (jako że ma on w Yale studentów), w seminarium z estetyki jakie dawałam w Yale, omawiałam Pana teorję dzieła plastycznego. Studenci byli doskonali i ogromnie się Pana teorją interesowali. ale oni w żadnym języku obcym czytać nie umieją. Kiedy wyjdzie tłumaczenie Sporu? Pełne szacunku i najserdeczniejsze wyrazy dla Obojga Państwa, mąż się także kłania – Teresa