/
EN

Odczyt Romana Ingardena w Brukseli z bd.bd.1947

ROMAN INGARDEN

Profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego

w Krakowie. Polska

                                 KILKA UWAG NA TEMAT WZGLĘDNOŚCI WARTOŚCI

                   ———————————————————————————————————–

Stary i tak niebezpieczny problem względności wartości zależy od kilku teoretycznych i praktycznych postaw, które zazwyczaj są ukryte. Jeśli chcemy pogłębić traktowanie tego problemu, należy postępować ostrożnie i odsłonić rozwiązania zagadnień stawianych ogólnie, bez świadomej i specjalnej dyskusji.

            Istnieją trzy zagadnienia, które są nie bez znaczenia w tym względzie: Po pierwsze znaczenie względności, po drugie różnica między poszczególnymi rodzajami lub typami wartości, a po trzecie pytanie: czy powinniśmy zagadnienie względność wartości traktować ogólnie, czy wręcz przeciwnie, powinniśmy stawiać ten problem osobno dla każdego rodzaju wartości.

            I. Mówi się zwykle o względności czegoś, a zwłaszcza względności wartości, w kilku różnych znaczeniach, które jednak nigdy nie zostały wyraźnie odróżnione od siebie, a żadna z nich nie została ściśle określona.

            1. Wstępne znaczenie jest do pewnego stopnia epistemologiczne i egzystencjalne. Mówi się, że pewna wartość / piękno tego obrazu lub kobiety / jest „względna”, ponieważ wierzymy, że postrzegamy piękny obraz, w rzeczywistości mylimy się, przypisując obrazowi wartość np. piękno. Jest to wyjątkowa iluzja, która nas oszukuje, kiedy obraz / lub kobieta / wydaje nam się piękny / piękna / lub kiedy danie wydaje się smaczne. W rzeczywistości – jak chce się nas przekonać – są to atrybuty, które nie istnieją, nie należą do obiektów, do których je przypisujemy. Nie chodzi oczywiście o to, że czasami niesłusznie doceniamy wartości, ale że każdy przypadek docenienia lub wytrącenia wartości jest mylący: pojawia się osobliwe zjawisko fikcyjne – a tym zjawiskiem jest właśnie wartość. Czy to czysto intelektualny błąd uznania, czy konkretna iluzja, która ma miejsce w mniej lub bardziej zmysłowej percepcji – oto problem, który nie ma dla nas znaczenia. Bez znaczenia są również ewentualne różnice w stopniach błędów, które występują w poszczególnych przypadkach. Nie ma zatem znaczenia, jeśli oszukujemy samych siebie w sposób absolutny, przypisując przedmiotowi w tym przypadku coś, co jest mu zupełnie obce lub jeśli w pewnym sensie istnieje obiektywna podstawa dla tego przypisania. Nie jest to decydujące dla znaczenia względności, którą teraz się zajmujemy.

            2. Wypowiadamy się w całkiem innym znaczeniu względności wartości / piękna obrazu, hojności człowieka itp. /, gdy myślimy, że to jedna i ta sama rzecz zmienia „swoją” wartość w zależności od okoliczności, które także się zmieniają, bez pociągania zmiany rzeczy, która posiada wartość. Na przykład obraz / np. Rafaela / nie ma już tej samej wysokiej wartości wyjątkowości od momentu, w którym pojawiają się portrety Rembrandta. Wartość samochodu jako najszybszego i najwygodniejszego środka komunikacji przed pierwszą wojną światową zmieniła się / zmniejszyła / od kiedy posiadamy samolot, który jest szybszy i wygodniejszy niż samochód. Ta zmiana wartości – mimo, że tworzy się zmiana w samej rzeczy, która posiada wartość – jest jednym z najbardziej niezwykłych zjawisk w świecie wartości. Wartość przedmiotu istnieje tutaj obiektywnie i nie zależy od naszej wiedzy. Ale zależy od okoliczności, w których znajduje się wartościowy przedmiot. Jest „względna” w porównaniu do wartości innej rzeczy, względna w stosunku do nich.

            3. Mamy do czynienia z zupełnie innym znaczeniem względności wartości, gdy przedmiot lub człowiek ma wartość dla czegoś lub kogoś innego. Na przykład, pewne jedzenie ma wartość dla pewnego rodzaju zwierząt i nie ma żadnej wartości lub ma inną wartość dla innego rodzaju zwierząt. Wartość „sama w sobie”, w jej samej istocie – lub, jeśli wolimy, w jej znaczeniu – zawiera szczególną względność…

            [brakujący fragment tekstu]

… relatywny lub relacyjny, jest zarówno momentem „obiektywnym”, istniejącym i określającym przedmiot, który „posiada wartość”, ale co do innego przedmiotu i nie jako odosobniona rzeczywistość sama w sobie, bez żadnego związku z niczym innym.

            4. Czasami mówi się także o względności wartości czegoś, w tym sensie, że wartość jest w swoim sposobie istnienia pochodną chwili, pozbawioną tej autonomii i prymatu istnienia, którą posiada rzeczywistość rzeczy posiadającej wartość. Wartość jest – można by pomyśleć –czymś, co nie istnieje „samo w sobie” i „przez siebie”, jako rzecz, która ją zachowuje i determinuje: nie jest niezależna w swoim istnieniu istnienia lub trwanie rzeczy, która ją „posiada”, a czasem także innych przedmiotów rzeczywistych, a zwłaszcza świadomego podmiotu, który tworzy – jak się to często utrzymuje – wartość poprzez akt świadomości lub swoim sposobem zachowania wobec pewnego przedmiotu, który w następstwie tego posiada wartość. Należy tu zaznaczyć dwa możliwe przypadki: istnienie wartości określone jest tylko przez przedmiot, która ją posiada, a być może także przez inne przedmioty z jej otoczenia, albo wartość ta jest określana również w jej istnieniu i właściwościach przez podmiot ludzki, a czasem nawet przez całą ludzką społeczność. Nie usiłując dokładniej określać świata egzystencji wartości w każdym omawianym tu przypadku – a wydaje się, że metody różnią się znacząco od siebie – możemy być pewni, że istnienie wartości nie jest konsekwencją lub skutkiem faktu, że podmiot ludzki poznaje przedmiot, który posiada wartość: Istnienie wartości – nawet jeśli była ona wytworem ludzkiej świadomości lub zachowania się człowieka – jest niezależna od faktu i istoty wiedzy. Akty tworzące wartości – o ile istnieje coś podobnego – są innego rodzaju niż akty poznawcze i są zarazem same w sobie zależne od wiedzy dotyczącej rzeczy, która „posiada” wartość. Fakt przypisywania wartości rzeczy nie jest tutaj błędem czy złudzeniem, ale sam w sobie jest uwarunkowany obiektywną wiedzą o rzeczy, która posiada wartość i wartością samą w sobie.

            5. Wydaje się, że należy wyróżnić jeszcze jeden dobrze zdefiniowany rodzaj „względności” wartości, który zazwyczaj jest częściowo mylony ze „względnością” w epistemologicznym sensie tego słowa, a częściowo z relacyjną „względnością” wartości. Myślimy tu o wartościach, które są dostępne tylko dla konkretnych podmiotów, a nie dla wszystkich możliwych podmiotów. Podmiot, który chce doświadczać, jak również obcować z tymi wartościami, musi spełniać dobrze określone warunki, które nie są powszechnie dostępne dla wszystkich podmiotów bez różnicy. W konsekwencji różnych punktów widzenia, według których jesteśmy przyzwyczajeni do przyjmowania teorii wiedzy, skłonni jesteśmy wierzyć, że wartości te są „relacyjne”, ponieważ praktycznie nie istnieją / w rzeczywistości tylko: nie są one dane /, jak tylko dla pewnego rodzaju podmiotów: uważa się również, że tworzą one dziwną i osobliwą iluzję pewnych sposobów naszej percepcji lub pewnych rodzajów naszej świadomości i naszego świadomego obcowania z pewnymi obiektami świata, należącymi do naszego konkretnego otoczenia. Prawdą jest, że z faktu, iż pewna wartość dana jest tylko podmiotowi określonego rodzaju, nie wynika z tego wcale, że nie istnieje ona sama w sobie jako szczególna kwalifikacja rzeczy, która ją posiada, ani też nie jest czymś relacyjnym w omówionym znaczeniu. Na przykład piękno dzieła muzycznego jest dostrzegalne tylko dla słuchacza, który umie go słuchać i który jest w stanie dobrze zdefiniować emocje estetyczne jako reakcję na dane dzieło. Emocja ta jest jak klucz, który otwiera drogę do samego dzieła, nawet we wszystkich jego jakościach estetycznych i umożliwia podmiotowi jego natychmiastowe zrozumienie. Jednak piękno, urok estetyczny, specyficzna zgodność jakości estetycznie dostępnych itp. – wszystkie są specjalnymi cechami, które same w sobie nie są „relacyjne” względem czegoś lub kogoś.

II. Nie jest wykluczone, że istnieją jeszcze inne znaczenia względności wartości, ale wyżej wymienione znaczenia są najczęstsze i wystarczy je tutaj wyróżnić. „Relatywności” wartości określane tu w różnym sensie, mogą – jak się wydaje – czasami pojawiać się w jednym i tym samym przypadku. Ale nie wydaje się to konieczne. Każde znaczenie „względności” wartości ma oczywiście swoje przeciwieństwo. Te przeciwieństwa różnią się między sobą tak samo, jak same „relatywności”. A jeśli postawimy problem „względności” wartości, musimy sformułować go na pięć różnych sposobów:

            1. Czy wartość jest tylko prostym złudzeniem naszego fałszywego sposobu jej poznania / lub rzeczy, która ją posiada / lub rzeczywistej i wyjątkowej istoty / jakości /, którą znajdujemy w niektórych stronach otaczającego nas świata?

            2. Czy wartość jest tylko pojedynczą kwalifikacją pewnych obiektów, która zmienia się w zależności od zmian okoliczności, w których istnieją przedmioty posiadające wartość, ale nie te same obiekty? – lub czy wartość jest jakością stałą w każdych okolicznościach i zależy tylko od właściwości rzeczy, która posiada wartość?

            3. Czy wartość przedmiotu danego nam w pewnym sensie do bezpośredniego obcowania z nim, jest esencją lub jakością relacyjną tego przedmiotu i czy istnieje wówczas dla innego przedmiotu, czy wręcz przeciwnie – jest „absolutnie”, nierelacyjna, bez / żadnego / związku jakościowego z jakimkolwiek innym obiektem?

            4. W jaki sposób istnieją wartości? Istnienie wartości jest poniekąd istnieniem „względnym”, jest ona na przykład pochodną i zależną od istnienia innego przedmiotu, a w szczególności istnienia i zachowania podmiotu ludzkiego, który postrzega wartość / lub przedmiot, który ją posiada / – lub czy istnienie wartości jest „rzeczywiste” w takim samym znaczeniu jak istnienie obiektu, który ją posiada?

            5. Czy wartość jest w swej istocie rzeczy taka, że jest dostępna i poznawalna dla wszystkich możliwych tematów lub podmiotu, który może ją postrzegać, poznać i fizycznie obcować z nią, musi …?

            [brakujący fragment tekstu]

III. Otóż, nie możemy rozwiązać wszystkich tych zagadnień, jeśli pozostawimy koncepcję wartości w całej jej ogólności, nie dookreśliwszy jej w sposób szczegółowy, bez ograniczania jej zakresu. Należy postawić pytania związane z wartościami określonego typu. Nie jest oczywiste, że odpowiedź na pytania dotyczące wartości specjalnego typu jest aktualna również dla wartości wszystkich pozostałych typów. Konieczne jest zatem rozróżnienie w tej sytuacji teoretycznej głównych rodzajów wartości.

            a/ Istnieje, na przykład, grupa istotnych wartości, takich jak wartość jedzenia dla zwierzęcia lub wartości sprawności różnych narządów /oczu, uszu itp./ dla konkretnego zwierzęcia określonego rodzaju lub wreszcie różne narzędzia do produkcji pewnych rzeczy, które są dla nas przydatne. Znajdujemy tutaj szczególny rodzaj wartości, które są typu ekonomicznego i które posiadają, przynajmniej w niektórych przypadkach, istotne znaczenie.

            Wartości witalne są „względne” lub „absolutne” w wyżej wymienionych akceptacjach? Nie możemy powiedzieć tego z pewnością, bez uważnego zbadania wszystkich wartości tej kategorii. Jednak może być użyteczne zaproponowanie tutaj jako przykładu prawdopodobne rozwiązanie, aspekt lub możliwość, które otwierają się, gdy stawiamy ten problem. Możemy powiedzieć: Wydaje się, że wszystkie wartości „życiowe” są „relacyjne”, ale że są zarazem obiektywnymi kwalifikacjami rzeczy, które posiadają tego rodzaju wartość, jeśli są członkami określonego związku w stosunku z innymi rzeczami. Wydaje się również, że są to zmienne kwalifikacje w zależności od tego, czy jedna lub druga rzecz sprawia, że drugi członek związku stanowi podstawę wartości. Ale są one dość „stabilne” – w tym …

            [brakujący fragment tekstu]

… które stanowią podstawę tego związku. Jeśli chodzi o sposób istnienia wartości życiowych, to jest to szczególny problem, który jest bardzo trudny do rozwiązania, i którego rozstrzygnięcie nie może być zarysowane (nawet) teraz. Ale z jednej strony jest prawdopodobne, że wartości życiowe istnieją przynajmniej w tym sensie, że mogą wywoływać rzeczywiste zmiany w pewnych rzeczywistych rzeczach, co do których są koniecznym warunkiem. Z drugiej strony jest prawdopodobne, że istnieją one w trybie bardzo odmiennym od istnienia rzeczy realnych, które stanowią ich egzystencjalne fundamenty.

            Należy zauważyć, że skoro wszystkie istotne wartości są „relacyjne”, nie oznacza to, że wszystkie wartości w ogóle mają ten sam rodzaj /znaczenie, typ / „względności”.

            Wartości życiowe są lub powinny być dostępne lub możliwe do poznania dla wszystkich możliwych podmiotów, czy też wymagają one szczególnych warunków podmiotu, aby być dla niego poznawalnymi? oto jest szczególny problem, który na razie jest trudny do rozwiązania.

            b/ Istnieje – jak się wydaje – specjalna grupa wartości „kulturowych”. Są to na przykład wartości estetyczne – piękna i brzydoty, a z drugiej strony wartości wiedzy – rzeczywistości /prawdy / i błędu /fałszu /, które do niej należą.

            Wszystkie wartości estetyczne wydają się być wartościami nierelacyjnymi. Nie są one czymś „dla” czegoś, istnieją jako specjalne kwalifikacje pewnych przedmiotów, złożonych z jakości, które wynikają z pojedynczej zgodności cech szczególnego rodzaju, które możemy nazwać cechami ważnymi w relacji estetycznej, cechy, które są immanentne w dziele sztuki / lub obiektach estetycznych/ i zależą tylko od niego. W tym sensie wartości estetyczne nie są tak „zmienne”, jak w przypadku, gdy samo dzieło się zmienia. Lecz wydaje się prawdą, że wartości estetyczne nie istnieją w taki sam sposób, jak przedmioty realne, że są one prawdopodobnie kwalifikacjami przedmiotów intencjonalnych /więc istnienia „względnego” /, a ponadto, że one są tylko dostrzegalne dla podmiotu, który swoimi zdolnościami percepcyjnymi spełnia specjalne warunki.

            c/ Aby wziąć jeszcze jeden przykład, istnieją oczywiście wartości „moralne” /etyczne/. Są one w jakiś sposób względne? Trudno powiedzieć, gdyż nie jest to teraz całkiem jasne, jeśli tworzą specjalną grupę wartości lub jeśli są na przykład wartościami „zasadniczymi”, a w szczególności wartościami zasadniczej użyteczności. Ale teraz może być już jasne, że jeśli stanowią one szczególną grupę wartości, której nie można sprowadzić do żadnego innego rodzaju wartości – to, co wydaje mi się prawdopodobne – należy postawić im kwestię ich względności zupełnie osobno, i że jest tu kilka problemów, na które wskazaliśmy. Najważniejszym problemem jest tu oczywiście pytanie: czy jakakolwiek „moralna” wartość jest po prostu dziwnym złudzeniem naszej wiedzy – lub obiektywną kwalifikacją pewnych czynów lub działań człowieka, odpowiednio woli lub osoby, która jest podmiotem odpowiedzialnym za świadome działanie. Nie są to wszystkie problemy, którymi możemy się tutaj zająć w oparciu o rozróżnienia, które postawiliśmy powyżej, które są tak samo ważne jak ów problem. Związane jest to z kwestią sposobu istnienia wartości moralnych, a także z kwestią: czy wartości moralne są „relacyjne na [lub] nie. Są to trzy problemy, których rozwiązanie byłoby prawdziwym postępem teorii wartości.

                                                                                                                         Roman Ingarden