/
EN

Odczyt Romana Ingardena w Oxfordzie z bd.bd.1962

                                                   Słowa jako element języka

                                                             Roman Ingarden

Problem znaczenia słowa lub znaczenia zdania jest bardzo trudny do rozwiązania, jeśli nie zauważymy różnorakich zjawisk językowych. Rozróżnienie pomiędzy „słowem” a „językiem” autorstwa de Saussure’a nie jest wystarczające. Należy rozróżnić: 1) mówienie = procesy wyrażania  rzeczywistości przez człowieka mową lub myślą; 2) konkretne jednostki języka = wypowiedź, mowa, improwizacje, które powstają w procesie mówienia; 3) stałe jednostki (pisemne) języka = dzieła literackie lub ich części; 4) określony język (francuski, polski) lub specjalne języki (slang) 5) język „znormalizowany„, „poprawny”; 6) system norm (reguł) lingwistycznych dwóch różnych rodzajów, takich jak „zasady”, które mówią, „jak” mówić lub pisać, i „zasady”, które określają fakty językowe istotne w określonej epoce; 7) język jako wyjątkowe dzieło ludzkości.

            W każdym przypadku, struktura całości i jej elementów jest różna, podobnie jak właściwości i funkcje tych elementów. Ograniczam się tutaj do opisu faktów odpowiadających nr 4.

            Język jest intersubiektywną niepowtarzalną jednostką, która powstaje w czasie historycznym i w określonym społeczeństwie ludzkim, które go tworzy i przekształca. Każdy język ma swoje charakterystyczne cechy, które odróżniają go od innych języków. Ewoluuje w sposób zdecydowany nie tylko w warunkach społecznych, politycznych, ale także indywidualnych. W rezultacie posiada on historię inną od historii mówienia i historii literatury napisanej w tym języku. Różni się także od zbioru jednostek wyszczególnionych w punktach 2 i 3. Istota takiego języka stanowi główny problem filozofii języka, jednak nie będzie przedmiotem naszych rozważań. By wstępnie ustalić czym jest język, należy wskazać jednostki wchodzące w jego skład, mianowicie: 1) zbiór (zmienny w czasie) słów /słownictwa /, które zawsze posiadają dźwięk (typowy) i jedno (lub wiele) znaczenie (znaczeń); 2) zbiór form „gramatycznych” słów (deklinacja, koniugacja), które tworzą określony system; 3) zbiór typowych „sposobów mówienia”; 4) system funkcji syntaktycznych; 5) wybór możliwych rodzajów zdań i wypowiedzi*; 6) zbiór możliwych funkcji ekspresji i działania językowego na innych. Wszystkie te „formy” określonego języka są zaangażowane w proces stopniowej ewolucji i transformacji.

Następnie musimy wyjaśnić, czym jest słowo jako element konkretnego języka (słowo1) i jaka w tym języku jest jego rola (przez słowo2 rozumiem słowo jako element jedności językowej).

            Słowo2 jest w zasadzie takie, że może zawierać się nim wiele słów „podobnych” w jednej lub w różnych jednostkach językowych (na przykład słowo „ojciec” „powtarza” się wiele razy w Cydzie Corneille’a). Przeciwnie, każde słowo1 w danym języku jest wyjątkowe. To, co decyduje o jego tożsamości, to określony (typowy) dźwięk i określone znaczenie (czasami kilka znaczeń, ale ta homonimia nie może przekroczyć pewnych granic, jeśli chcemy, by tożsamość słowa nie była przysłonięta, pomimo tożsamość dźwięku). Tak się dzieje, na przykład, jeśli znaczenia należą do różnych kategorii semantycznych i „nie mają nic wspólnego ze sobą”. W tym przypadku tożsamość dźwięku jest tylko pozorna, mamy więc dwa różne słowa (dziewięć = neun i nowy = neu, brudny = schmutzing i sala = der Saal, jego = sein i dźwięk = der Klang[1]. Dźwięk „tego samego” słowa1 w różnych możliwych dialektach tego samego języka może się różnić, ale nie w takim stopniu, by słuchacz nie postrzegał go już w aspekcie tego samego typowego dźwięku.

            Między słowem1 a tym samym słowem2 występują pewne różnice w ich dźwięku i znaczeniu /różnice znaku dźwiękowego/ z których najważniejsze są: a) w momencie, gdy „używamy” słowa2 w konkretnej jednostce języka, wyłaniają się poprawnie w jego aspekcie dźwiękowym pewne modyfikacje nowej postaci, które dodają się do dźwięku „tego samego” słowa1. Oto ich źródła: 1o inne słowa2, które 1) otaczają w tej jednostce języka, prowokują pojawienie się, przy typowym dźwięku tego słowa, nowych znaków dźwiękowych, zmieniających się zgodnie z danym środowiskiem; 2o miejsce danego słowa w zdaniu i jego funkcja syntaktyczna przyczyniają się do powstania innego akcentowania; na przykład, podmiot zdania jest zaakcentowany w odmienny sposób od dopowiedzenia; wysokość głosu różni się w zależności od miejsca słowa, zgodnie z tzw. „melodią zdania”, charakterystyczną dla języka, o którym mowa. To samo słowo1 jest pozbawione swoich modyfikacji, ale je uznaje: wszystkie możliwe modyfikacje nie zmieniają jego tożsamości; 3o) Funkcje gramatyczno – syntaktyczne słowa2 obejmują przekształcenia „formy” gramatycznej słowa­1 (przypadki, liczba, rodzaj, osoba, czas, itp.) Słowo1 nie posiada wszystkich Słowo 1 nie posiada wszystkich swoich form dźwiękowych, tylko dopuszcza je jako pewne możliwości wariacji lub uzupełnienia dźwięku. Ten typowy dźwięk podstawowy „przebija się” zazwyczaj przez wszystkie modyfikacje tego słowa1, gdy jest ono używane w różnych konkretnych jednostkach języka. Wyróżnia się jako charakterystyczny aspekt dla tego słowa1, jako decydujący znak jego indywidualności i wyjątkowości w systemie określonego języka.

 b) różnice między słowem1 a tymi samymi słowami2 są równie dobrze różnicami strukturalnymi, jak i różnicami w sposobie tworzenia. Słowo1 stanowi dobrze zdefiniowaną i odizolowaną całość, słowo2 przeciwnie „wiąże” się [lub] lepiej „łączy się” w swoim znaczeniu z innymi znaczeniami, w jedności znaczenia jednostki języka, która, mimo że pozostaje wyartykułowana, stanowi całość w wyższym stopniu.

O wiele ważniejsze są te różnice między słowem1 a słowem2, które pojawiają się w wewnętrznej strukturze znaczenia. Różnice te zmieniają się w zależności od kategorii semantycznych, są różne, na przykład dla czasownika i dla rzeczownika. Ograniczam się tutaj do opisu tych, które dotyczą rzeczownika.

            Znaczenie rzeczownika1 zawiera różne elementy, w tym: 1) indeks nominalny, skierowany na przedmiot nazwany, 2) treść materialną, 3) treść formalną, 4) momenty intencjonalne, za pomocą których rzeczownik może dopełniać różne funkcje syntaktyczne w wyższych jednostkach językowych, na przykład w zdaniu. Treść materialna, która określa właściwości nazwanej rzeczy, zawiera kilka momentów dwojakiego rodzaju: jako stałe i jako zmienne (ogólne momenty i momenty poszczególnych cech). Mogą się tu znaleźć w obecnym stanie lub potencjale (jawne lub ukryte). Jeśli ograniczymy się do nazw ogólnych, możemy powiedzieć, że znaczenie pojedynczej nazwy (mot1) ma potencjalny i zmienny indeks nominalny. Przeciwnie, w przypadku rzeczownika2 indeks ten jest obecny i ustabilizowany lub co najmniej ograniczony pod względem jego zmienności. Niektóre zmienne momenty w odizolowanej nazwie (np. Trójkąt) zmieniają się w stałe momenty, jeśli rzeczownik ten staje się (jako słowo2) elementem zdania (w trójkącie równobocznym cztery pojedyncze punkty pokrywają się). Kontekst, w którym znajduje się rzeczownik, aktualizuje pewne potencjalne momenty materialnej treści znaczenia rzeczownika1. Momenty czysto potencjalne wyizolowanego rzeczownika są aktualizowane na różne sposoby w zależności od funkcji, którą rzeczownik spełnia w zdaniu (jako słowo2), na przykład jako podmiot lub jako dopełnienie lub jako określenie podmiotu. Analogiczne różnice można znaleźć w znaczeniu czasownika (wyrwanego z kontekstu lub w kontekście) lub w czynniku logicznym.

            Fakty, o których właśnie wspomnieliśmy, decydują o tym, że słowo1 jest czymś innym niż „to samo” słowo2 w całkowicie zdeterminowanym kontekście[2]. Dwa pytania nasuwają się: czym jest słowo1 jako elementem konkretnego języka, a czym słowo2? Pojawia się wiele odpowiedzi i właśnie od odpowiedzi na to pytanie zależą warunki poznania znaczeń poszczególnych słów i różnych konstrukcji językowych, a co za tym idzie także „nauka znaczenia” („teaching of meaning”) – zagadnienie, które rozważa J. N. Findlay.

Otóż istnieje wiele koncepcji słowa1. Te najważniejsze i być może najbardziej znane są następujące:

            1. Słowo1 jest dokładnie tym samym, co konkretne przypadki jego „użycia” w różnych kontekstach, a więc to samo, co słowo2. Koncepcja ta jest sprzeczna z wyżej wspomnianymi faktami.

            2. Słowa2 są jednostkami, przykładami rodzaju, natomiast słowo1 korelacyjne jest rodzajem tych jednostek. W zależności od jednego lub drugiego filozoficznego punktu widzenia, słowo1 byłoby rodzajem platońskiej idei lub przypadkiem w sensie tej lub innej koncepcji empirycznej. Określony język w jego czysto leksykalnej części nie składałby się ze słów, ale z ich rodzajów, do których korespondowałyby słowa, takie jak indywidua biorące udział w konkretnych jednostkach języka i ściśle związane z mową.

            3. Słowo1, w przeciwieństwie do słów2 współzależnych/korelacyjnych, byłoby ogólną nazwą tych ostatnich. W tym przypadku język określony w jego części leksykalnej byłby tylko metajęzykiem, złożonym tylko z rzeczowników, których przedmiotem byłyby słowa2 występujące w konkretnych jednostkach języka.

4a) Słowo1 nie byłoby słowem, ale regułą określającą właściwości słów2, które decydują o sposobie ich użycia. Język, w swojej leksykalnej części, tworzyłby w tym przypadku zbiór zdań określających ogólne właściwości słów2 – jednostek. Zasady te – rozumiane normatywnie – wytworzyłyby wytyczne, według których powinny powstawać dźwięki i znaczenia słów2. Stąd już łatwo przejść do normatywnej koncepcji języka, zgodnie z którą byłaby to tylko jego gramatyka, pojmowana normatywnie.

            4b) Słowo1 jest niczym innym jak regularnością, streszczeniem pewnej liczby indywidualnych przypadków, w których się realizuje in concerto. Te przypadki jego „realizacji” są niczym innym jak „słowa-jednostki2”. Również w tym przypadku język określony w jego części leksykalnej nie składałby się ze słów, lecz z czegoś, co jest od nich inne. Nie jest łatwo zdecydować, jaka powinna być ta „abstrakcyjna” regularność. Jej koncepcje zależą od ogólnego filozoficznego punktu widzenia, który traktuje abstrakcyjne prawidłowości każdego rodzaju.[3]

            5) Zarówno słowo2 jak i słowo1 są celowymi produktami konkretnej myśli, ale słowo1 jest pochodną wyższego rzędu. Wynika to z określonego procesu historycznego, który wymaga wzajemnego zrozumienia członków tej samej społeczności językowej. Częścią tego procesu jest refleksja nad elementami jednostek językowych i świadoma konstrukcja systemu językowego, zarówno w samej praktyce językowej, jak i w działaniu budującym język jako narzędzie do różnych celów (na przykład w celu poznawczej kontroli rzeczywistości, wywierania działania na innych, uzgodnienia wspólnego działania, skonkretyzowania wartości artystycznych itp.). Zgodnie z tą koncepcją, język określony w jego części leksykalnej składa się ze słów1, ale słów /słownictwa/ obdarzonych znaczeniem generalnie o wiele bogatszym niż słowa2 i jednocześnie znaczeniem zawierającym wiele więcej potencjalnych momentów. A dźwięk takiego słowa to typowa forma dźwiękowa (Gestalt), z którą są skoordynowane, podobnie jak poszczególne konkretyzacje występujące w różnych dopuszczalnych odmianach, poszczególne dźwięki modyfikacji różnych dialektów i dźwięki odpowiadające poszczególnym słowom.

            Nie mogę tutaj omówić tych koncepcji. Muszę jednak powiedzieć, że moim zdaniem tylko koncepcja 5 jest do przyjęcia, naturalnie przyjęta w bardziej rozbudowanym stanie niż tutaj.

_________________________________

                                                                                                                       Roman Ingarden

 

[1] W oryginale: neuf = neun et neuf = neu, sale = schmutzing et la salle = der Saal, son = sein et le son = der Klang. (pyrzp. tł.)
[2] Istnieje możliwość wykazania, że zdanie nie zawsze jest całkowicie określone, na przykład w przypadku, gdy stanowi część kontekstu wyższego rzędu. Na wszystkie te pytania: Das literarische Kunstwerk, rozdział V.

[3] Punkty 4a) oraz 4b) stanowią możliwe interpretacje punktu widzenia Trubeckiego.