List od Władysława Witwickiego z 15.05.1929
Warszawa 15. V. 1929
Kochany Romku! Bardzo Cię przepraszam. Wcale się nie gniewałem – nigdy tego nie robię a już z Twojej strony nie miałem żadnego cienia powodu do tego. Przeciwnie. Bardzo Ci wdzięczny jestem: byłem za przesyłkę. Ale wypadało przecież naprzód ją przeczytać a potem dziękować i stąd zwłoka. Wykłady, ćwiczenia, redagowanie Psychotechniki, lektura prac słuchaczów, posiedzenia, dyplom ozdobny dla Uniwersytety w Tuluzie, łańcuch dla dziekanów przyrodniczych i na domiar rozpoczęta praca na temat przeżyć religijnych. Ani chwili jakiegoś otium, gdzieby człowiek sobie nieco beschaulich posiedział, poczytał, popisał. Więc stąd. A poszlij tę pracę Kotarbińskiemu – jeszcze raz Ci dziękuję bardzo i przepraszam.
W.