/
EN

List do Władysława Tatarkiewicza z 10.06.1961

Archiwum Archiwum KUL
Data powstania 10.06.1961
Powiązane miejsca Kraków, Warszawa
Sygnatura w archiwum Rkp_1529
Prawa autorskie wszystkie prawa zastrzeżone
Rodzaj zasobu list
Dziedzina estetyka, filozofia

Kraków, 10 czerwca 1961 r.

Drogi Władysławie,

      n        Wczoraj dostałem Twój list, lecz dopiero dziś mogę odpisać, musiałem się bowiem upewnić, iż nie będzie u nas posiedzenia Rady wydziału, na którym musiałbym być obecny. To mi właśnie teraz potwierdzono, mogę więc, jeżeli to potrzebne, przyjechać do Warszawy na 16 go, prosiłbym jednak jeszcze o jakieś oficjalne zawiadomienie. Przy tym przyjechałbym pociągiem rannym o godz. 9,34 / o 5,05 z Krakowa, tak iż posiedzenie mogłoby się odbyć koło 10, 30/, ale oczywiście i popołudniu.
 n           W Warszawie byłem ostatnio tylko kilka godzin na posiedzeniu Komitetu Filozoficznego, wyjechałem prawie bezpośrednio pociągiem popołudniowym, inaczej mógłbym wrócić do Krakowa dopiero w nocy 1,14, co wobec konieczności wstania o godz. 4 rano, by się dostać do rannego warszawskiego pociągu, jest b. męczące. Sam także bardzo żałowałem, że nie mogłem się z Tobą zobaczyć, spodziewałem się trochę, że będziesz na posiedzeniu Komitetu, ale widać jeszcze oszczędzasz nogę.
n            Z Krakowa do Zarządu Sekcji wchodzą w rachubę albo Szuman i Gałecki albo Gałecki i Gołaszewska, która mogłaby być sekretarzem, z Warszawy, jak myślę, Ty i Morawski, a prócz tego może Wallis, jako że jest ruchliwszy od Elzenberga i bliżej Krakowa, jeżeli siedzibą Zarządu ma być Kraków.
 n          Wykłady skończyłem ale mam jeszcze wiele prac do czytania, tak iż nie mogę się zabrać do własnej roboty. W lipcu będziemy w Rabce. Zresztą ustnie Ci powiem.
n           Serdecznie Cię pozdrawiam i przesyłam piękne ukłony dla Pani Profesorowej

Twój Roman