List do Władysława Tatarkiewicza z 20.08. 1963
Kraków, 20. VIII. 1963 r.
Drogi Władysławie,
n dziękuję Ci bardzo za list i miłe słowa o mojej książce.
n Do Meksyku się, jak wiesz, nie wybieram. Z korzystnych warunków jazdy dla członków Instytutu Międzynarodowego lub Federacji nie mógłbym nawet korzystać, alebowiem dzięki mym polskim kolegom nie jestem członkiem żadnych z tych instytucji. Powiedziano mi to w roku zeszłym bardzo wyraźnie w Oxfordzie, choć się nikogo o to nie pytałem.
n Wybieram się za to do Szwajcarii, gdzie mam mieć 2-go września odczyt na Colloquium organizowanym przez Academie Internationale de Philosophie de Sciences z Brukseli a poświęconym tematowi „Fenomenologia a nauki przyrodnicze”. W tej chwili nie mam jeszcze paszportu, ale być może, że się to załatwi pozytywnie.
n W tej chwilinteledonowano do mnie z PAN, że czekają na zaświadczenie z Banku narodowego o przesłaniu pieniędzy. Wczoraj dostałem telegram z Brukseli o wysłaniu pieniędzy.
n Wybieram się również do Anglii, ale dopiero z początkiem listopada. W związku z tym byłbym Ci wdzięczny za wiadomość, czy Osborne czyta po polsku i czy warto mu posłać np. Ostatnią moją książkę.
n Być może, że będę musiał pojechać do Warszawy o owo zaświadczenie, to się zobaczymy.
n Serdecznie Ci pozdrawiam i do zobaczenia
n Twój Roman