/
EN

List od Ireny Krońskiej z 06.01.1947

53, rue des Chénaux,
   c    Sceaux (Seine)
6 stycznia 1947

 

   c  Szanowny i Drogi Panie Profesorze!

   c     c  Serdecznie dziękuję za miły list. Przesyłam gorące życzenia satysfakcji i szczęścia w Nowym Roku – wybaczy Pan Profesor – że nieco spóźnione, ale czekałam z pisaniem na wiadomość z Krakowa.
   c     c  Nie potrzebuję Pana Profesora zapewniać, że Jego odwiedziny w Paryżu dały mi dużo radości, i niezmiernie miło wspominam nasze rozmowy, tak serdeczne, interesujące i dla mnie instruktywne. – Było mi też smutno po odjeździe Pana Profesora – a niepokoiliśmy się też stanem zdrowia Syna – czy ma już Pan Profesor lepsze wiadomości?
   c     c  Załączam do listu parę informacji bibliotecznych. Do Księg. Polskiej wieczorem wstąpię i napiszę w post scriptum co mi tam powiedzą. Gdyby miał Pan Profesor trudności z otrzymywaniem Revue Philos. i de Métaphysique et Morale, chętnie będę Panu Profesorowi sygnalizować zawartość aktualnych zeszytów, a gdyby było coś szczególnie interesującego, to poślę. Co do Dieu Vivant (którego adres podaję na XXX) to pismo jest mało filozoficzne.
   c     c  Dziękuję za informację o Ganszyńcu. Napisałam i  ja do niego i czekam na odpowiedź. Dostałam już temat thése (Idee literackie Izokratesa), ale nie mogę wpisać go bez tych zaświadczeń. Zaś tutejszy doktorat wymaga dwóch lat od momentu wpisania tezy do rejestru.
   c     c  W sprawie ew. przekładu książki Pana Profesora, to mój francuski jest z każdym dniem pewniejszy, i może z pomocą pewną dałabym sobie radę. Są jednak duże trudności: jedna techniczna i druga psychiczna. Techniczna jest w braku maszyny do pisania. Staram się tutaj o wypożyczenie, ale narazie bez sukcesu i nawet bez szans. Może dałoby się na to poradzić przez prof. Wędkiewicza (który jest obecnie w kraju) czy Bibliotekę Polską – ale nie wiem. Trudność psychiczna leży w nieustabilizowanej sytuacji uniwersyteckiej, która odbiera mi spokój. Zresztą Pan Profesor o tem wie bo filozowie – z wyjątkiem konsekwentnych psychologistów – wiedzą w gruncie rzeczy wszystko. – Jeżeli uda mi się pomyślnie przezwyciężyć obie trudności służę Panu Profesorowi moim piórem XXX.
   c     c  Po odjeździe Pana Profesora mieliśmy falę silnych mrozów. Potem się ociepliło, aż wczoraj znowu spadł mróz, i bardzo się przeziębiłam. Mam żal do Paryża za tak ostrą zimę, na którą nie są przygotowani ani ludzie ani domy.
   c     c  Kiedy spodziewa się Pan Profesor wyjścia XXX Swej Książki? Chciałabym ją przeczytać – a oczekuję też w niej metafizyki, i ta mię przede wszystkim interesuje. Proszę o mnie nie zapomnieć przy wysyłaniu pierwszych egzemplarzy. Napisałabym też recenzję do któregoś z pism francuskich.

Raz jeszcze dziękuję za przemiły Paryż
i proszę o dalsze wiadomości,
Przesyłam wyrazy szacunku
i serdeczności

Irena Krońska

Od męża mego serdeczne życzenia noworoczne i piękne ukłony
   c     c     c     c     c     c     c     c     c     c     c     c     c     c  IK.

P.S.
W tej chwili rozmawiałam z p. Lamem  – twierdzi, że zaprenumerował już dla Pana Profesora Revue Philos. d Rev. de Mét Morale – i że Pan Profesor niedługo te zeszyty otrzyma. – Proszę mi więc napisać, czy rzeczywiście nadeszły jeżeli nie, to będę jeszcze się upominać w Księg. Pol.