List od Kazimierza Ajdukiewicza z 05.05.1949
Poznań 5 V 49.
Kochany Romanie!
Strasznie mi przykro, że dopiero dzisiaj piszę do Ciebie, żeby Ci powiedzieć, że bardzo żywo dotknęła mnie wiadomość o nieszczęściu, jakie na Ciebie spadło. Stało się to niemal równocześnie z wielką radością, jakim dla mnie było spotkanie z moim … . Bardzo a bardzo szczerze Tobie i Twojej Pani współczuję.- Mój tryb życia jest zwariowany. Nie zostawia mi on prawie zupełnie czasu na załatwiania prywatnej korespondencji, która i tak nie była nigdy moja silną stroną. Proszę Cię też serdecznie, żebyś mi wybaczył, że dziś do Ciebie dopiero piszę.
Stan przygotowania IV tomu Studiów jest następujący:
Mam już wszystkie obiecane prace z wyjątkiem pracy Masłowskiego, który wraca koło 20 maja z Ameryki, oraz mojej własnej, która była napisana w zeszłym roku i nie może się doczekać obecnie rewizji. Ponadto w toku jest jeszcze przekład pracy Mehlberga (ta sama, która była w Kwartalniku). Z chwilą, gdy będę miał przekład Mehlberga i mojej pracy, co nastąpi przed końcem maja oddam materiał do cenzury.
Myślę jednak, że można będzie jeszcze później dodatkowo przedłożyć cenzurze jakiś później nadesłany artykuł. Sądzę więc, że jeśli nadeślesz swój artykuł w pierwszych dniach czerwca, to jeszcze będzie mógł się znaleźć w tomie IV. Nie mam jeszcze wiadomości z Pol. Tow. Fil., czy w jakiej wysokości została przyznana subskrypcja na Studia. Dopóki tej wiadomości nie otrzymam nie odważę się na rozpoczęcie druku.
Oczekuję od Ciebie wiadomości, czy godzisz się na drukowanie w Studiach pracy Hosteleta. Wszyscy inni członkowie Komitetu redakcyjnego wyrazili … zgodę na drukowanie pracy obcokrajowca, tylko Tatarkiewicz nie bardzo był zachwycony tą właśnie pracą.
Grozi całkowite zniesienie propag. Filozofii w szkołach średnich. Wszcząłem za pośrednictwem Schaffa i Barbaga akcję, aby uratować przynajmniej logikę. Wedle informacji otrzymanych od Sch. uda się to prawdopodobnie.
Łączę serdeczne pozdrowienia i ucałowania rąk dla Twej Pani,
Twój
Kazimierz