List od Władysława Witwickiego z 23.04.1922
Warszawa dnia 23/IV. 1922.
KOCHANY ROMKU !
Bardzo się cieszę z tego, żeś się Chwistkiem zajął i napisałeś to, co mu się dawno należało. Kiedyś we Lwowie miałem szaloną ochotę wziąć się do niego, kiedy się w Maskach te cztery rzeczywistości ukazały, ale skończyło się na ochocie. I oto Chwistek opublikowawszy jeszcze ,,Nuż w bżuhu” i projekt połamanego hotelu w Zakopanem oraz blagierski wstęp do katalogu formistów kandyduje na katedrę filozofji w Warszawie i znajduje w Leśniewskim zagorzałego zwolennika. Ja, osobiście, mam wrażenie, że mamy tu do czynienia z bolszewizmem filozoficznym i zupełnie się zgadzam, że kultura algebraiczna nie ma nic wspólnego z kulturą filozoficzną. Rachować umiały nawet konie elberfedzkie. Jednakże rozprawki Chwistka niemam, ponieważ numerów Masek użyłem do jakiegoś potocznego celu, a czytając recenzję chciałbym porównać jej tekst z oryginałem. Stąd bardzobym Cię prosił, abyś był taki łaskaw i przysłał mi równocześnie z recenzją także i rozprawę Chwistka. Nie uszkodzę i oddam. Odeszlę, jeśli trzeba. Posyłam Ci równocześnie Gorgjasza, ciekaw jestem, czy się zgodzisz z komentarzem. Już mi ktoś mówił, że są w nim błędy formalne. Ściskam Cię serdecznie, Lena oboje Państwa pozdrawia i kłania się razem ze mną.
Władek