List do Kazimierza Ajdukiewicza z 25.02.1953

Kraków, 25.II.1953 r.

Drogi Kazimierzu.

Dziękuję Ci bardzo za miły list i przepraszam, że dopiero dziś nań odpisuję. Stało się to raz z powodu braku czasu /wyjeżdżałem przy tym w tym czasie dwa razy z Krakowa/, po wtóre dlatego, że co do głównej sprawy, o której pisałeś, nie bardzo wiem jaką powziąć decyzję.

Najpierw jednak chciałbym podkreślić, że bardzo się cieszę iż owa plotka, którą ktoś mi podał w Warszawie, o Twych rzekomych funkcjach pozauniwersyteckich okazała się fałszywa. Sprostowała to już zresztą Twoja Córka, ale nie miałem jeszcze okazji Ci o tym donieść. Przykro mi, że Cię o to pytałem.

Co zaś do mego ewentualnego artykułu dla Studia Logica, to przede wszystkim bardzo Ci dziękuję, że zwróciłeś się do mnie w tej sprawie osobiście, a zarazem dziękuję za propozycję samą. W zasadzie oczywiście chętnie wydrukowałbym coś z mych rzeczy w Studia Logica, ale rebus sic stantibus nie widzę możliwości zrealizowania tej propozycji. Już to, co piszesz o liście uczestników ostatniego zjazdu logików w grudniu ub. W Warszawie, dostatecznie możliwość tę podaje w wątpliwość. Zresztą może jeszcze o tym pomówimy, gdy się spotkamy, ewentualnie w związku z pracami Biblioteki Klasyków Filozofii.

Serdecznie Cię pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję za pamięć

R. I.