List od Władysława Witwickiego z 05.12.1927
5. XII. 1927 Warsz. Brzozowa 12m20
Ajdukiewicz był dwa razy w ministerstwie. Odpisał Ci. List już musisz mieć. Nadany 3. XII. Ministerstwo posłało Ci drugą ratę – coś 1500 zł i dodali Ci to, czego chciałeś. Słowem: dowiaduję się, że wszystko w porządku i będziesz miał swobodę postępowania.
Z fenomenologów irytuje mnie tylko Pfänder, kiedy twierdzi, że dzieci mają małą duszę a dorośli większą, poczem odróżnia w duszy wielkość, kształt materjał i pisze zdania na po 47 wierszy jedno. To są jego Prinzipien Gründlagen der Charakterologie w Jahrbuch der Charakterologie, jakimś III. czy V. tomie. Słowa nie są na to, żeby zamazywać i rozmazywać kontury rzeczywistości, tylko je precyzować.
Jaensch zawraca głowę bazedowoidami i tetanoidami. Goethe i Jackie Coogan to okazy bazedowoidów i.t.d. Kto ma wyłupiaste oczy, ten ma ejdetyczne obrazy na pewno! A kto potrafi dokładnie podawać szczegóły widzianej przed chwilą sylwetki, ten ma je mieć tem pewniej. Szczególniej, jeżeli podaje do protokołu nawet takie drobiazgi, których pan profesor nie zauważył. Jego uczniowie sznurkiem odkrywają ejdetyków, wnioski snują pedagogiczne, Błachowski już to ogłasza nauczycielom szkół ludowych – słowem kręcenie głowy na wielką skalę. Ja też szukam co rok, ale, jak dotąd, daremnie. Osobno studiuje to zagadnienie jeden ze starszych słuchaczy u mnie w zakładzie. Daj mi Boże cierpliwość. Za tytuł książki bardzo Ci dziękuję. Zobaczę. Zdaje mi się, że ją mamy w zakładzie. Wyraz „perpektywizm” mówi mi tyle co wyraz „lunetyzm” lub „teleskopizm”. Dra Thomasa niech prędzej oddadzą do jakiegoś zakładu, bo literatura i tak rośnie zastraszająco.
Dziękuję Ci bardzo za list i pozdrowienia dla mnie i Leny, która Ci ukłony przesyła. Kłopotu nie miałem. Bardzo mi miło, że Ci mogę przesłać dobrą wiadomość.
Serdecznie pozdr.
W.