List od Władysława Tatarkiewicza z 14.03.1968
Berkley 14 marca 1968
Drogi Romanie, Dziękuję Ci za list z 1 b.m.: w tym kierunku listy idą znacznie prędzej, czasem tylko 3-4 dni. Zwykle tydzień, i tak właśnie szedł Twój.
Widzę, że rzeczywiście będziemy się mijali. Masz rację co do programu Kongresu w Uppsali: ale taka teraz moda na tę (nie dobrą) socjologię. Ułożyli sobie taki socjologiczny program, nie można było oponować. Chcę do Uppsali pojechać, skoro jestem w tym komitecie i ma tam być raz jeszcze dyskutowane to wydawnictwo źródeł do estetyki. Mimo że PAN zasadniczo patronuje temu wydawnictwu, Żółkiewski dwukrotnie mi pisał, że nie ma na mój wyjazd pieniędzy. Wiem że jest zawsze dyskryminacja na niektórych członków PAN (tych co nie należą do Prezydium). Pojadę za własne pieniądze. Na Wiedeń, jak Ci pisałem, nie mam ochoty.-
Pani (nie Pan!) prof. Harrell ze State College w Hayward o 20 minut od Berkley jest osobą niezwykle życzliwą i uczynną, chciałaby coś zrobić dla rozpowszechnienia filozofii polskiej w Stanach (specjalnie interesuje się Twoją); wykłada estetykę i ma, jak się zdaje, możność opublikowania antologii polskiej estetyki. W tej sprawie pisała do Ciebie. Chodziło o to, by tom był jednolity – i dlatego proponowała aby z Twych prac włączyć rozprawę o nie-przedmiotowym malarstwie. Ale sądzę, że – gdyby Ci na tym zależało – można by ją zastąpić przez inną Twą pracę. Tłumaczenie tu w Stanach byłoby uciążliwe więc jeśli wydawnictwo ma dojść do skutku, trzeba by prace przyszły w przekładzie angielskim z Polski. Pani Harrell natomiast udoskonali przekład: wiem z własnego doświadczenia, że robi to doskonale.
Korespondencję ze mną zarówno IIP jak Komitet Estet. uparcie kieruje do Warszawy. Tam leżą wszystkie papiery, nie mam więc programu ani Uppsali ani Wiednia. Ale sądzę że w Uppsali będzie sprawa kooptacji do Komitetu; wtedy zażądam restytucji Twego udziału.
Serdeczne pozdrowienia dla obojga Państwa od nas obojga. „Herdera” jeszcze raz winszuję: to ważne odznaczenie.
WT