/
EN

List do Kazimierza Ajdukiewicza z 15.06.1949

Kraków, dn. 15.VI.1949 r.

Mój Drogi.

Proszę Cię uprzejmie o łaskawą odpowiedź w następującej sprawie:

Sytuacja na Komisji dla obsadzenia katedry f i lo z o f i i na Wydziale Mat.-Przyr. U.J. przedstawia się w tej chwili w ten sposób, że znalazłaby się bardzo poważna większość dla moim wnioskiem o powierzenie tej katedry Tobie. Mówiłem o tym ostatnio z członkami Komisji. Powiedziano miż, że głosowano by za Tobą, gdyby miano pewność, że 1. katedrę przyjmiesz, że 2. Oświadczysz się z a r a z definitywnie do co tego, 3. że obejmiesz katedrę efektywnie od jesieni br. Zastrzeżenia te biorą się stąd, że jesteś aktualnie rektorem /to było już w zimie powodem, że nie zdecydowała się zwrócić się do Ciebie, uważając sprawę za beznadziejną./ i że chodzą pogłoski, że ewentualnie miałbyś zamiar przenieść się do Warszawy, gdyby utworzono Instytut Metodologii Nauk. Nie chciano by głosować czysto manifestacyjnie, właśnie z uwagi na Twoje poważne stanowisko naukowe. Ja też wolałbym wniosku nie stawiać oficjalnie, dopóki nie mam pewności, że istnieje realna możliwość jego zrealizowania.

Sprawa jest pilna, bo musi być załatwiona przed wakacjami. dokładniej: przed ostatnią Radą Wydziału Mat.-Przyr. Dlatego proszę Cię usilnie, byś był tak dobry możliwie szybko mi odpowiedzieć definitywnie i jednoznacznie.

Co do spraw Studiowych, to odsyłam jutro rozprawę Hosteleta. Wobec decyzji, jaka zapadła w Warszawie na Komitecie Redakcyjnym uważam, że nie muszę już czytać jej.

Mam jeszcze dwa tygodnie zajęte egzaminami /około 140 wskutek nieobsadzenia katedry na tamtym wydziale i choroby Heinricha/ Nie ma więc szans bym przed lipcem mógł zabrać się roboty naukowej. Wobec tego myślę, że mój udział w t. IV. Studiów jest negatywnie przesądzony. W każdym razie ry muisizs tak sprawy prowadzić, jakby tak było. Gdybym w lipcu mógł jeszcze coś zrobić, a nie byłoby za późno, przyślę artykuł.

Suszko poruszał w Warszawie sprawę Mindu dla Studiów. Jest ona następująca: Pisałem niegdyś do Ryle-a o wymianę dla Studiów i dla Kwartalnika. Jak stwierdziłem Ryle w odpowiedzi pisał o wymianie za Studia. Potem zaczęły nadchodzić zeszyty pod moim adresem a ja wśród różnych kłopotów zapomniałem, co właściwie pisałmi Ryle i byłem przekonany, iż zeszyty są dla Kwartalnika i z końcem roku 1948 odesłałem jej do Biblioteki Akademii. Te już przepadły dla Studiów. Mam jeszcze w domu dwa tegoroczne zeszyty Mindu i mogę Ci je odesłać, ale byłoby mi przyjemnie, gdybyś z nich /i z zeszytów tegorocznych w ogóle/ zrezygnował, bo my tu nie mamy Mindu /zamówienie przez księgarnię dla Seminarium nie dało wyników./ , a Wy tam w Poznaniu zapewne macie Mind. Prócz tego sam proponowałeś by część pism wymienianych za III tom Studiów przeszła do Krakowa. Więc, jeżeli to uważasz za możliwe, zrezygnuj z tegorocznego Mindu, ja go i tak pod koniec roku przekażę do Akademii, a tymczasem będzie dostępny dla studentów. Czy dobrze. Potem napiszę do Ryle, czy do wydawnictwa, żeby wprost przesyłano do Ciebie. Czy się godzisz?

Serdecznie Cię pozdrawiam i jeszcze
raz proszę Cię o rychłą odpowiedź
w sprawie katedry