Kartka pocztowa od Tadeusza Kotarbińskiego z bd.bd.bd
Szanowny Panie Doktorze! Najuprzejmiej dziękuję za łaskawe doprowadzenie do końca sprawy zakupienia Hessego i Dofleina. Otrzymałem Pański list przed chwilą, to znaczy na kilka godzin przed wyjazdem (adres mój do jakiego 8-go września i poczta Pewel Mała przez Żywiec, dom Rzerzutka w Rychwałdku Nr 41). Jeżeli cena książki wraz z kosztami przesyłki przewyższą sumę, którą przesłałem (200 tys. 7/6 i 200 tys. 21/6), w takim razie proszę uprzejmie o najrychlejszą wiadomość, abym mógł natychmiast wyrównać resztę. Co do losów książki, to najlepiej by było, gdyby kto zaufany mógł ją przed 20-ym lipca zabrać do Zakopanego i zostawić u Leśniewskich (bo wybieram się do nich w tym czasie, adres L. Bystre, droga do Jaszczurówki, dom Józefa Gąsienicy). Ale to wręcz nieprawdopodobne! Sposób, łaskawie przez Pana proponowany, też jest oczywiście o tyle dla mnie dobry, o ile dla Pana uciążliwy! W Warszawie książki mógłby odebrać bądź mój brat Janusz, który u mnie zamieszka przynajmniej do końca lipca, bądź też prof. xxx, który zostaje na Brzozowej całe lato. O sprawie Niem. – Twst Filoz dam znać Zarządowi Twst. – Jeszcze raz serdecznie bardzo dziękuję za iście klasyczną Pańską koleżeńskość i łączę wyrazy wysokiego szacunku.
Tadeusz Kotarbiński