/
EN

List do Kazimierza Twardowskiego z 22.11.1922

Data powstania 22.11.1922
Powiązane miejsca Lwów, Paryż, Toruń, Warszawa
Sygnatura w archiwum PTF Rps 02.1, t. XII
Prawa autorskie wszystkie prawa zastrzeżone
Rodzaj zasobu list
Dziedzina Bergsonizm, filozofia

Toruń, 22. XI 1922.

 

Wielce Szanowny Panie Profesorze!

            Przepraszam, że dopiero dziś posyłam moje świadectwo dojrzałości, jako załącznik do doręczonego podania o nostryfikację mego doktoratu. Bezpośrednio jednak po przyjeździe miałem bardzo dużo roboty, a potem zachorowałem i przeleżałem się tydzień w łóżku. Obecnie już jestem zdrów, choć czuję się jeszcze trochę zmęczony.

            W ostatnim czasie ukazał się mój artykuł o Maxie Schelerze i tłumaczenie z jego rozprawki „Zum Phaenomen des Tragischen”. Podczas przejazdu przez Warszawę mówił mi p. Kołaczkowski, że zapomniano sporządzić dla mnie odbitki. Prosiłem więc, by polecono administracji wysłanie jednego egzemplarza no 13. „Przeglądu Warszawskiego” do Pana Profesora. Kilka dni temu doniósł mi p. Kołaczkowski, że to już uczyniono. Egzemplarz więc znajduje się już zapewne w ręku Pana Profesora. Proszę więc uprzejmie Pana Profesora o łaskawe przyjęcie go ode mnie w dowód jak najgłębszego mego poważania.

            Artykuł ten pisany dla literackiego czasopisma jest utrzymany w tonie popularnym i wyłącznie referującym. Wartości naukowej nie posiada. Może jednak zaciekawi Pana Profesora przez to, iż usiłowałem zarysować postać Schelera i jego poglądy na tle duchowym Niemiec wojennych.

            Przed kilku dniami przysłano mi też ostatni numer „Przeglądu Filozoficznego” z moją polemiką przeciw „Wielości rzeczywistości” p. Chwistka. Sprawa ta ma swą przykrą stronę dla mnie. Książka p. Chwistka irytowała mię niegdyś bardzo. Wskutek tego cały artykuł napisany jest w bardzo ostrym tonie i musi być przykry dla p. Chwistka. Gdy po posłaniu rękopisu do redakcji czytałem w domu odpis spostrzegłem to. Zaraz też napisałem do p. Borowskiego z prośbą o przysłanie mi I. korekty celem złagodzenia szeregu ostrych wyrażeń. Niestety p. Borowski nie uczynił zadość mej prośbie i dopiero w Warszawie podczas przejazdu do Lwowa dowiedziałem się, że rzecz już całkiem wydrukowana. Jest mi to nader przykre, bo czuję, że polemika jest niegrzeczną – a tego wcale nie chciałem. I dziś jednak sądzę, że jest prawdziwą, tylko można było tę prawdę podać w znacznie przyjemniejszej formie. Bardzo byłbym ciekawy, jakie wrażenie zrobiła ta polemika na Panu Profesorze. (Odbitki nie posyłam, bo mi dotychczas nie przysłano!) Zwłaszcza ciekawy jestem, co Pan Profesor sądzi o mych wywodach na temat „metody konstrukcyjnej”. Bardzo też byłbym wdzięczny, gdyby Pan Profesor był tak łaskaw opisać w kilku słowach wrażenie, jakie sprawi na Panu Profesorze moja dysertacja. [Dotychczas mam zdanie o niej tylko kilku niemców (Husserla, Schelera, Stein)]. Zwłaszcza zaś, czy warto tę pracę kontynuować i dokończyć drugą część – pozytywną, która dotychczas leży tylko w notatkach i czeka na mój wyjazd do Paryża i konferencję z Bergsonem.

            Niedawno posłałem do Przeglądu Filoz. artykuł polemiczny przeciw „Istocie wewnętrznego doświadczenia” prof. Kotarbińskiego. Nie mam jeszcze odpowiedzi, czy zostanie wydrukowany.

            Łączę wyrazy mego głębokiego poważania i przesyłam piękne ukłony dla WPani Profesorowej

Roman  Ingarden

 

 

W najbliższym czasie ukaże się VI. tom „ Jahrbuch für Philosophie”, między innemi z pracą p. Conrad-Martius p.t. „Ontologie der Natur”.