List do Stefana Morawskiego z 21.11.1964
Prof. Roman Ingarden
Kraków, Biskupia 14 n n n n n n n n n Kraków, 21.XI.1964 r.
n Szanowny Panie Profesorze,
n n n n wobec tego, że Pan nie zgodził się /wedle informacji udzielonej mi przez p. Gołaszewską/ na ogłoszenie mego odczytu amsterdamskiego w pełnym jego brzmieniu /wynosi on po przepisaniu 38 stron maszyny/, więc powinienem zgodnie z mym ostatnim listem nie dać żadnego tekstu do zeszytu czasopisma, które Pan Profesor redaguje. Jeżeliby Panu jednak zależało, by coś z mego odczytu ogłosić, mogę sięzgodzić na wydrukowanie polskiego tłumaczenia streszczenia mego odczytu /które jako streszczenie musiałoby być opublikowane/, które zostało doręczone słuchaczom tuż przed moim odczytwm. Streszczenie takie, przeze mnie dokonane, załączam. Zaznaczam przy tym, że pełny tekst ogłoszony zostanie na innym miejscu.
n Pozwalam sobie zauważyć, że niegdyś już tak było, że redaktor ówczesny Estetyki nie chciał się zgodzić na xxx ogłoszenie pełnego tekstu mego odczytu w Atenach /o których potem jeden ze sprawozdawców napisał, że stanowił punkt kulminacyjny kongresu, a p. Wojnar w swym sprawozdaniu ogłos onym po francusku w ogóle nawet tytułu jego nie wymieniła/, gdyż stał na stanowisku, że jedynie streszczenia mogą być drukowane. Przychyliłem się do tego żądania, a potem się przekonałem, że niektóre inne odczyty wygłoszone w Atenach przecież w tymże samym zeszycie Estetyki były ogłoszone w pełnym tekście /20 strondruku/.
Łącze wyrazy prawdziwego poważania
n n /Roman Ingarden/