/

List od Alexandra Pfändera z 18.05.1933

 

Monachium, 18. maja 33
Loristr. 6.

           n     Wielce Szanowny Panie Kolego Ingarden!

Proszę przyjąć dodatkowe serdeczne podziękowanie za Pański miły list z 24.I. b.r., za Pańskie życzenia na moje 60. urodziny, za Pański łaskawy komentarz i za Pańskie pozostałe drogie życzenia dla mnie. Słusznie Pan tam przypuszczał, że byłem chory. Mam za sobą trzy trudne lata. Najpierw, tuż po moich 60. urodzinach dopadło mnie ciężkie zakażenie krwi, którego konsekwencje dla serca wciąż znoszę. Potem rozchorowała się moja żona i zmarła w ubiegłym roku po 13-sto miesięcznej chorobie i trzech operacjach. Od początku grudnia ubiegłego roku do teraz byłem z tego powodu chory i dopiero od ubiegłego tygodnia nieco się podnoszę. Naturalnie, moja praca i moja korespondencja bardzo przez to ucierpiały. Bardzo się ucieszyłem, że mimo tego udało mi się w końcu wydać moją „Duszę człowieka“. Czuję się bardzo nagrodzony i odświeżony dzięki serdecznej radości z jaką Pan i inni filozofowie powitali moją nową książkę. Dziękuję Panu serdecznie i uprzejmie za Pańskie życzenia szczęścia, jakimi opatrzył Pan to dzieło i pozostaję z pełnym szacunku pozdrowieniem.

Pański A. Pfänder.