List od Kazimierza Ajdukiewicza z 01.12.1927
Kochany Romku!
Otrzymawszy Twój pierwszy list z początkiem ubiegłego tygodnia udałem się do Wydz. Nauki gdzie mi obiecano przyspieszyć wysyłkę drugiej raty należnej Ci kwoty. Otrzymawszy Twój drugi list poszedłem wczoraj znowu i usłyszałem z ust pana Dzika naczelnika Wydz. Nauki że już przekazali pieniądze pod Twoim adresem do Marburga. Zasiłek na luty i marzec został Ci przyznany w wysokości, w której go żądałeś. Tyle o mojej interwencji w Ministerstwie. Przypominam że, potrzebne Ci pieniądze dojdą Cię równocześnie, lub nieco później niż ten list.
n Ucieszyłem się bardzo wiadomościami od Ciebie. Wyobrażam sobie, jak odetchnąłeś będąc wolnym od gonitwy szkolnej, i jak Ci musiało być przyjemnie znaleźć się w środowisku, które Ci beztroskie młode lata przypomniało. Jakże Ci fenomenologja i cały niemiecki typ filozofowania przypadł do smaku po kilkuletnim pobycie w Polsce? Jakąż to pracę obecnie piszesz? Co słychać z rękopisami, któreś mi już gotowe pokazywał we Lwowie?
n U mnie nic szczególnego. Pracy o pytaniach nie oddałem do druku, uważając, że zbyt mało zawiera godnych uwagi rezultatów. Moje przeniesienie do Lwowa pozostaje ciągle pod znakiem pytania. Sprawa jest wprawdzie przychylnie załatwiona w Min. Oświaty, jednakże Prezydjum Rady Ministrów zahamowało wszystkie nominacje w szkolnictwie wyższem. O powodach tego różnią mówią.
n Pytasz o Zjazd Filozoficzny. Pod względem organizacyjnym udał się. O rezultatach naukowych trudno mi coś powiedzieć, bo należąc do Komitetu Organizacyjnego nie mogłem uczestniczyć tyle, cobym chciał w posiedzeniach naukowych. Wedle vox populi najlepiej zaprezentowała się sekcja logiczna, w której ŁUkaszewicz miał 2, a Leśniewski 3 referaty. Nie wiem czy poza tą sekcją było coś uwagi godnego. Kończąc tę epistołę prosiłbym Cię o częstsze pisanie i o stały kontakt adresowy. W wolniejszej chwili chciałbym Ci zakomunikować pewne moje koncepcje na temat zadania i prawdziwości nauk empirycznych poczytać Twoje w tej materji zdanie. Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę owocnej pracy, od żony łączę pozdrowienia i ukłony.
Twój Kazik.