/
EN

List od Kazimierza Twardowskiego z 19.07.1923

We Lwowie, 19. lipca, 1923.

 

                       Szanowny Panie Doktorze!

            Wyjechawszy 1. lipca ze Lwowa, powróciłem dopiero przed kilku dniami i zastałem tu list Pana Doktora z 8. b.m. jakoteż – w Dziekanacie filozoficznym – załatwienie ministeryalne Pańskiej nostryfikacyi. Ponieważ jednak Ministerstwo – przez niedopatrzenie – nie zwróciło nam wraz z aktem Pańskiego dyplomu i dopiero za kilka dni można się go – skutek naszego urgensu – spodziewać, przeto posyłam Panu tymczasem odpis załatwienia ministeryalnego, które Pan może w razie potrzeby dołączyć do podania, skierowanego do Ministerstwa. Odpis ten podpisany jest przez Dziekana Siemiradzkiego, a zaopatrzony nadto w pieczęć, powinien wystarczyć.

            Gratuluję dokończenia pracy habilitacyjnej. Skoro będzie przepisana na czysto, proszą mi ją zaraz przysłać do Lwowa. Jeśli bowiem w ogóle wyjadę na wakacye, uczynię to dopiero w drugiej połowie sierpnia albo we wrześniu. Na razie siedzę na miejscu.

            Streszczenie odczytu, który Pan Doktor wygłosił na Zjeździe, doszło rąk naszych. Dla nieoswojonych z poglądami i terminologią Husserla będzie ono zapewne niezrozumiałe i pozostałoby takiem także wtedy, gdyby Pan Doktor jego objętość podwoił, potroił i t.d. Dla „wtajemniczonych” zaś będzie, jak sądzę, zrozumiałe.

            Uwaga w nawiasie: Dlaczego tylko – o ile wiem – wśród niemieckiej filozofii istnieją osobne języki, narzecza, żargony filozoficzne – a wśród filolozofii nieniemieckiej tylko o tyle, o ile pozostaje pod wpływem niemieckiej? Ale to tak mimochodem!

                       Kończąc, łączę serdeczne wyrazy

K. Twardowski