List od Zygmunta Czernego z 30.04.1949

Toruń, 30 kwietnia 1949

Kochany Romanie,

Mam do Ciebie wielką prośbę, staram się w Towarzystwie Naukowym w Toruniu wydrukować pracę mego doc. dr. Lidii Łopatyńskiej o poprzedniku Surrealistów Lautréamoncie. Praca wydaje mi się nowa w wynikach i w metodzie i wartościowa. Dwaj inni recenzenci, profesorowie Kucharski i Kielski są tego samego zdania. Recenzje te złożyliśmy na piśmie w Ministerstwie. Tam jednak jakiś anonimowy „fachowiec” , którego zresztą oceny nie dano mi do przeczytania – ale pantoflową pocztą dowiedziałem się, że jest to kontrkandydat Łopatyńskiej, odmówił wartości pracy i gołosłownie rzucił jej „psychologizm”. Jak wiesz jest to obecnie taki śmiercionośny zarzut jak „trockizm”. Dlatego byłbym Ci szczerze wdzięczny gdybyś zechciał przerzucić pracę i wydać o niej swój sąd i stwierdzić, że zarzucanie jej psychologizmu jest ignoranctwem.

Bardzo mi zależy na twej ocenie i z góry ci serdecznie dziękuję. Za dziesięć dni dr Garbaczowska przyjdzie do ciebie po pracę, recenzję zaś bądź łaskaw odesłać do mnie.

Przyjaźnie

Czerny

P. S. Nie przeraź się grubością pracy: połowa to cytaty Latreamonta, poprzednika surrealistów, na pewno go nie znasz, a jest to jednak autor, którego należy znać, o ile nie chce się tylko twierdzić – a tak wypada – że si go zna.