Kartka pocztowa od Edmunda Husserla z 13.12.1933
Fryburg B., 13. XII. 1933
Drogi Przyjacielu,
Pańska kartka napełniła nas głęboką radością, chciałbym powiedzieć, wiwatowaliśmy: Bogu dzięki – w równej mierze za to, że dał Panu i Pańskiej żonie siłę wytrwania. To nowe życie rozpocznie się dla Pana w najszczęśliwszych warunkach, przede wszystkim na gruncie charakteru, zahartowanego cierpieniami. Przynajmniej w tym Fichte miał rację. Kierując się względami wtórnymi czy egoistycznymi można być kimkolwiek, filozofem jest się tylko jako osobowość etyczna, w przeciwnym razie jest on niczym. Końcówka roku i nam przynosi pełen nadziei zwrot. Pisałem już chyba, że mój syn został zrehabilitowany i otrzymał z honorami nominację w Getyndze. Musi Pan uwzględnić książkę Hicksa o Berkeley’u; i do niego napisać! Bardzo wartościowa, szanowana w Anglii osoba – łatwo nawiąże Pan z nim kontakt osobisty. – Niech Pan zwróci uwagę na nowy zeszyt Kantstudien z artykułem dra Finka – wszystko tak, jak gdybym ja sam to powiedział. Nasze najserdeczniejsze gratulacje, także dla Pańskiej Małżonki
Pański E. Husserl
Pod koniec tygodnia wyjeżdżamy na święta do Berlina. [E.H.]
Najserdeczniejsze gratulacje! Pańskie mianowanie bardzo mnie uszczęśliwiło. Mój syn został profesorem w Getyndze.
M[alvine] H[usserl]