/
EN

List do Kazimierza Twardowskiego z 05.09.1924

Toruń, 5. IX. 24r.

 

            Wielce Szanowny Panie Profesorze!

            Serdecznie dziękuję za kartkę ostatnią i za ofiarowaną mi w razie potrzeby pomoc w uzyskaniu stypendjum na wyjazd. Pokazuje się, że p. Michalski, do którego pisałem, od połowy lipca bawi poza Warszawą. Być może, że po powrocie się odezwie. Ale zapewne spóźniona ta cała sprawa. Będę musiał nadal w Toruniu obywać się bez książek. Wobec tego, że mam w tym roku tylko 18 godzin tygodniowo – to i kupić dość trudno. Ale nie martwię się. Mam za to więcej czasu – i staram się go nie marnować.

            Piszę do WSzanownego Pana Profesora, bo wczoraj zwrócił się do mnie Dr Treter z „Przeglądu Warszawskiego”, by napisać o naszych czasopismach filozoficznych. Uważam, że myśl dobra i postaram się pomysł ten zrealizować. Między innemi chciałbym poruszyć sprawę ciężkich bardzo warunków wydawniczych naszych czasopism. Wiadomości moje jednak w tym względzie są dość ogólnikowe. Zwróciłem się już do „Przeglądu Filozoficznego” z prośbą o udzielenie mi odpowiednich informacji. Pragnąłbym jednak znać także trochę bliżej tę wydawniczo-finansową stronę „Ruchu Filozoficznego” w jego dotychczasowych, a przynajmniej w jego wojennych i powojennych dziejach. Zależy mi na tem, by szersze koła wiedziały u nas z jakiemi trudnościami walczyć musi pismo tak wielkiej, a nieocenionej wartości, jakiem jest „Ruch”. Otóż byłbym Wielce Szanownemu Panu Profesorowi niezmiernie zobowiązany za łaskawe udzielenie mi informacji w następujących sprawach – :

1. W ilu egzemplarzach bito „Ruch Fil.” przed wojną – (przeciętnie) – i w poszczególnych latach powojennych od 1919 począwszy

2. W ilu egzemplarzach rozchodził się R. Fil. przed wojną. i w poszczególnych latach powojennych

3. Ile wynosił faktyczny koszt wydawnictwa przed wojną (przeciętnie) i w poszczególnych roczników (lub może w latach kalend.) po wojnie.

4. Ile wynosiły dochody z prenumeraty i rozprzedaży przed wojną i po wojnie

5. Czy nakładcy polscy (i zagraniczni) przesyłali egzemplarze recenzyjne, czy też czynili to głównie autorzy?

6. Czy i w jakich sumach – po wojnie – honorowano artykuły?

            Zarazem proszę uprzejmie – jeżeli WSzanowny Pan Profesor uzna za stosowne udzielenie mi tych informacyj – o łaskawe pozwolenie spożytkowania ich i ewent. ogłoszenia.

            Przepraszam bardzo, jeżeli prośbą mą przyczynię WSzanownemu Panu Profesorowi kłopotów. W danym wypadku jednak powodowany jestem myślą, by przez oświetlenie pewnych spraw przyczynić się do większego rozpowszechnienia „Ruchu” – a tem samem do poprawy warunków jego bytu.

                       Łączę wyrazy głębokiego poważania

                                                        Roman Ingarden