List do Władysława Tatarkiewicza z 19.07.1969
Roman Ingarden Poronin, 19 lipca 1969
Kraków, Biskupia 14
n Drogi Władysławie,
n Dziękuję Ci serdecznie za przesłane nam życzenia z powodu naszego pięćdziesięciolecia. O. Popiel zdradził tę tajemnicę, która zresztą ograniczała się do tego, że dzieci moje się w Krakowie zjechały i że poszliśmy razem na Mszę Św. do kościoła.
n Jesteśmy od dwu tygodni w Poroninie, jakieś dwa kilometry od kolei. Spokojnie tu, nie tak tłoczno, jak w Zakopanem, które w tej chwili jest raczej nieznośne. Niestety z pogodą marnie, były właściwie w tym czasie dwa piękne dni ze wspaniałymi widokami na Tatry. Dziś znowu zaciągnięte, choć nie pada. Dość zimno. na Lodowym i Garłuchu świeży śnieg.
n Zawarłem z PWN umowę na trzy dalsze tomy „Dzieł Filozoficznych”, a mianowicie trzeci tom Studiów z estetyki, jeden tom Teorii poznania i jeden tom Teorii języka i podstaw filozoficznych logiki. Pierwszy mam oddać 1 września do druku. Równocześnie kończę drugą korektę tomu, Erlebnis, Werk und Wert, który ukaże się niebawem w Niemeyera i w Wissenschaftliche Buchgesellschaft.
n Co do tłumaczenia Czerniawskiego, to po Twym pierwszym ostrzeżeniu pisałem do Jordana; otrzymałem odpowiedź, że Cz. teraz już się nauczył filozofii (jest w Oxfordzie) i że J, spodziewa się, że nie będzie tak źle. Niestety tak czy tak, nie jest to jeszcze gotowe, choć miało być gotowe na 31 grudnia 1968, ale on tłumaczył także coś dla prof – Harrell.
n Wniosłem podanie o paszport na IV Colloquium fenomenologów w Schwäbisch Hall, może potem pojadę także do Heidelbergu. Pisałem o Dąmbskiej do prezesa, także pater van Breda się tym interesuje.
n Wracamy do Krakowa na 1 serpnia, być może że będę musiał w sprawie paszportu być w Warszawie.
Łączę serdeczne pozdrowienia tudzież piękne ukłony dla Pani Profesorowej i Ciebie od nas obojga
Twój Roman