/
EN

List do Władysława Tatarkiewicza z 25.10.1960

Kraków, dn. 25. X. 1960 r.

Drogi Władysławie,
  N          po powrocie z Łodzi, gdzie byłem na zjeździe Stowarzyszenia Historyków Sztuki, zastałem Twój list. Dziękując za niego, piszę zarazem zaraz, bo chodzi mi o to, że z listu Twego zaczyna mi się zarysowywać możliwość odrzucenia pracy p. Łobaczewskiej. Myślę, że byłoby to krzywdą p. Łobaczewskiej a zarazem szkodą dla Estetyki. Praca zawiera z pewnością nowe wyniki a samo zagadnienie dla struktury dzieła muzycznego (i to w różnych epokach czy stylach) jest ważne. Bardzo Cię tedy proszę, żebyś nie odniósł się negatywnie do tej sprawy. Nie chcę się mieszać do wytycznych Redakcji, ale sądzę, że prace, które wychodzą z konkretnych sytuacji w poszczególnych sztukach, choćby nawet były dość specjalne, powinny by znaleźć miejsce w ramach Estetyki. Pani Łobaczewska jest też z pewnością jedną z najlepszych muzykologów w Polsce, z pewnością nie gorszą niż np. Lissa, z tym, że jest znacznie rzetelniejsza w dochowaniu wiary przedmiotowi, który bada.
         Co do mego artykułu ateńskiego, to za parę dni przyślę Ci polskie tłumaczeni. Te dwa dni w Łodzi trochę mię wyrwały z roboty.

N          Serdecznie Cię pozdrawiam

 /podpis/ Twój Roman

Dopisek odręczny:
Białostocki w Łodzi mnie rozczarował. Także referat (nieobecnego) Wallisa – choć w 90 % prawdziwy – wydał mi się zbyt konserwatywny.