List od Kazimierza Twardowskiego z 11.08.1923
We Lwowie, 11. sierpnia, 1923.
Szanowny Panie Doktorze!
List z 5. b.m. oraz pracę otrzymałem. Przesyłam przedewszystkiem serdeczne gratulacye z powodu przybycia trzeciego syna. Życzę, by się chował zdrowo i Rodzicom swoim sprawiał jaknajwięcej zadowolenia a jaknajmniej przykrości. Mam nadzieję, że Matka ma się dobrze i że Malec również nie pozostawia nic do życzenia.
Druga gratulacya dotyczy ukończenia pracy habilitacyjnej. Nie czytałem jej co prawda jeszcze, ale wyobrażam sobie, jak rad Szanowny Pan Doktor być musi, że doprowadził rzecz już do końca. Z wszelkim sądem o niej muszę się, rzecz jasna, wstrzymać, póki jej nie przeczytam. Dlatego też obecnie nie reaguję na uwagi Szanownego Pana Doktora o braku należytego uwzględnienia literatury przedmiotu, o terminologicznej stronie, o koncepcyi idei i t.p. Oczywiście, że zaraz Panu Szanownemu napiszę, gdy pracę przeczytam, i doniosę, co o niej sądzę i czy czyni ona zadość wymaganiom, które mojem zdaniem stawiać należy pracy habilitacyjnej. Dziś tylko jedna uwaga, natury technicznej, tycząca się przyszłości. Pisze mianowicie Szanowny Pan Doktor, że w razie oddania pracy do druku musiałby ją przedtem jeszcze gdzieniegdzie rzeczowo i stylistycznie wygładzić, „co możnaby ostatecznie i w pierwszej korekcie zrobić”. Otóż jest to wykluczone. Dzisiaj cennik drukarski tak wysokie ceny stawia za zmiany w korekcie, czyli za t.zw. superkorektę, że korekta wszelka musi się ograniczać do istotnej korekty, t.j. do usuwania błędów czysto drukarskich. Jakiekolwiek zmiany w porównaniu z rękopisem, z którego zecer składa, są bezwzględnie wykluczone. Zwracam już dzisiaj na to uwagę, aby Szanowny Pan Doktor, przygotowując rzecz ostatecznie do druku, pamiętał o tem i wręczył mi potem rękopis istotnie zupełnie wykończony.
I o jeszcze jedno poproszę: Jeśli rzecz zakwalifikuję do druku, będę musiał Wydziałowi historyczno-filozoficznemu Towarzystwa naukowego, któremu mam – jak wpominałem – zamiar przedstawić rzecz do wydrukowania, przedłożyć prócz swej oceny także autoreferat, zawierający przewodnie myśli, objętości mniej więcej 1–2 stronic druku formatu Sprawozdań Towarzystwa naukowego. Proszę tedy taki autoreferat przygotować. Niema w tem nic pilnego – wystarczy, gdy otrzymam autoreferat z początkiem października, gdyż przedtem wątpię, by się Wydział zebrał na posiedzenie.
Dyplomu Pańskiego dotąd Ministerstwo W. R. i O. P. nie zwróciło Uniwersytetowi – urgował tedy Dziekanat jego zwrot a nadto napiszę jeszcze wprost do Dra Czeżowskiego, który od 15. b.m. o 31. b.m. będzie jeszcze urzędował w departamencie IV., po czem przenosi się do Wilna.
Kazikowi oczywiście zaraz udzieliłem wiadomości o powiększeniu się Pańskiej rodziny.
Zasyłam serdeczne wyrazy
K. Twardowski