/

List od Władysława Tatarkiewicza z 15.02.1937

REDAKCJA PRZEGLĄDU FILOZOFICZNEGO

Warszawa, dn. 15. II. 1937
BODUENA 6

 

Szanowny  i drogi Panie Kolego,

Dziś wreszcie otrzymałem przekład angielski mej rozprawy przepisany i gotowy do wysłania. Wyszlę go jutro, sprawdziwszy jeszcze jedną cytatę. Opóźnienie nie jest więc ostatecznie tak wielkie  przypuszczam, że inni autorzy nadesłali swe prace niewiele prędzej. Zato przekład powinien być dobry. Sam go sprawdziłem bardzo dokładnie i przedyskutowałem z tłumaczem /p.Adamem Truszkowskim/, tak iż wierność jego a także terminologja filozoficzna są pewne, a co do stylu to przedłożyłem próbki bardzo wymagającemu konsulowi Savery’emu, który orzekł, iż jest to styl „of an educated Englishman” i odcina się korzystnie od tych przekładów jakie się produkuje naogół w Polsce. Może więc korekta językowa nie jest konieczna, natomiast przydał by się korektor-fololog,który sprawdzi liczne cytaty greckie /po złożeniu/ : może będzie ktoś taki we Lwowie, inaczej znajdę go w Warszawie.

P.Truszkowski obiecał mi pomoc przy korekcie/ważne to bo m.i. Anglicy maią szczególne obyczaje zwłaszcza przy przenoszeniu wyrazów, których zecerzy polscy nie znają/. Niemniej chciałbym sam też korektę zrobić. Kalendarz mój zaś przedstawia się ten sposób: m.w.do 15.III jestem Warszawie, potem jadę na miesiąc do Jugosławji, gdzie mam mieć parę wykładów; szczerze powiem, że w okresie podróży trudno byłoby dobrze korektę zrobić.

Do tekstu załączę parę wskazówek dla zecera. Anglicy mają niektóre przyzwyczajenia drukarskie których trzeba się trzymać, bo inaczej angielscy czytelnicy uważać będą rzecz za wtdrukowaną barbarzyńsko /artykuł w I tomie Studiów niezupełnie czynił tym zwyczajom zadość/.

Przy okazji chciałbym dotknąć innej jeszcze sprawy, która jak myślę obchodzi nas obu w równym stopniu. Mam na myśli program propedeutyki w Liceach. Ministerstwo dostarczyło mi projekt programu, który niestety odbiegł bardzo od tego, który był wypracowany we Lwowie i który mi Prof. Twardowski dostarczył jeszcze we wrześniu. Teraz zostało wyeliminowane poprostu wszystko, co należy właściwie do filozofji, została wyłącznie logika i psychologja. Sam w szkole rosyjskiej uczyłem się wedle podobnego programu i wiem, że może on tylko zniechęcić ucznia; do filozofji, a w każdym razie nie pokieruje jego potrzebami i interesami filozoficznemi. Program ten ma być w najbliższym czasie rozesłany do uniwersytetów po opinję. Nie będę ukrywać mego poglądu, przypuszczam że nie będę odosobniony. Czy Pan ma już ten projekt: jestem niezmiernie ciekawy co Pan o nim myśli.

            Łączę serdeczny uścisk dłoni

                                             WTatrkiewicz