List do Kazimierza Twardowskiego z 10.08.1937
Paryż, 10. VIII 37.
Wielce Szanowny Panie Profesorze!
Wczoraj wygłosiłem mój drugi odczyt i mam tam więcej swobody. Kongres estetyczny jest naogół przyjemniejszy od filozoficznego, bo nie ma takiego tłoku ludzi i referat, przyczem i poziom jest bardziej wyrównany. Na filoz. kongr. było sporo sieczki. Co do programów obu Kongresów, które życzył sobie Pan Profesor mieć, to obiecano mi je oba dostarczyć. Stwierdziłem tutaj, iż zagranicą istnieją trudności w nabyciu „Studia Philos.”, ponieważ księgarnie nieraz odpowiadają, że nie mają stosunków z „książką”. Mówiono mi to z kilku stron. Trzeba będzie na to coś poradzić.
Odczyt mój – zrobił zdaje się wrażenie. Przekonałem się tutaj, że prace moje są we Francji, a przynajmniej w Paryżu, dość dobrze znane.
Zostaję tu jeszcze 1–2 dni, potem wracam do Polski, resp. do Lwowa.
Przesyłam wyrazy prawdziwego poważania
R Ingarden