/
EN

List od Stefana Szumana z 04.08.1939

4.VIII.39

                      Kochany Romanie!

Od kilku dni jestem w Krakowie.
Zabrałem się do „Logische Untersuchungen” i czytam z niemałą satysfakcją, a też z przyjemnością odnośnie do jasnego i zrozumiałego stylu. Bałem się, że to będzie przez 6 miesięcy tłuczenie kamieni do bruku, aby w dalszych 6 miesiącach zbudować mozolnie szosę przez ta nieznana kraine. Tymczasem przedzieram się jakoś przez ciekawe gaszcze.
Coprawda Heinrich bardzo odradza, i przepowiada, że mi to umysł zamuli i że przestane myśleć do rzeczy.
Spobuje jednak na kilka tygodni nie pisać, a czytać. Może to i dobrze będzie. Jeżeli chodzi o Husserla, to czuję, jak mi się to przyda choćby w zakresie psychologji uczuć i także teorji refleksji, które mnie żywo zajmują (w zakresie charakterologji i psych. rozwojowej), a które byłe niezrozumiałym zjawiskiem na tle psychologii mi znanej tradycyjnie.

Moja Pani jeszcze leży, ale to już tylko przez nadostrożność. Gorączki b. małe i noga mniej dokucza. Bardzo, teraz po operacji, znosi dobrze różne potrawy, których dawniej unikała. W ogóle jesteśmy pełni dobrych nadziei.

Grażyna pojechała na Kujawy, do mojej siostry. Ja jeszcze nie ustaliłem nic z planów wakacyjnych, bo niewiem, kiedy będę mógł żonę wywieść. Ale pojutrze zaczynam polowanie na kaczki i ciesze sie na przyjemną zdrowa rozrywkę.

                          Co słychać u Państwa.
n                            Łączę ucałowania rączki dla Pani i serdecznie Cię ściskam

      n                                                                    n                                    Stefan