/
EN

List od Stanisława Ignacego Witkiewicza z 25.01.1935

25. I 1935 NP. NT

            Szanowny i Kochany Panie Profesorze =

Nie mogę odżałować, że nie widziałem się z Panem w Warszawie. Jestem niemożliwy w kwestii listów – należę do odpisujących i piszących, ale za to jak. Walka z tym niemożliwa. Czy Pan Profesor nie będzie w Zakopanem w lutym, marcu, czy kwietniu – bo mój wyjazd do Lwowa odkładam coraz bardziej.

26. I. Kotarbiński, któremu dziś wręczyłem I część krytyki jego poglądów, opowiadał mi o dyskusji Panów, niezałatwionej, w której sam stwierdził, że Pan miał rację. O czemuż! Tego nie mogłem usłyszeć. Już kończę mój pobyt w W[arszawie] – jestem zupełnie wyczerpany portretami, sztuką teatralną (odczytałem ją tu w b[ardzo] ciekawej „ekipie”) i Kotarbińskim, w którego jelitach przebywałem ze 3 miesiące, tropiąc w nim materializm fizykalny.

Tymczasem łączę wyrazy głębokiego szacunku, sympatii i jeszcze raz dziękuję za wszystko.

                                   Witkacy

 

 

P.S. Nie wiem, czy zdołam uwzględnić uwagi Pana Profesora co do art.[ykułu] o log[istyce]. Załączam sprostowanie ohydnych błędów w mojej broszurce.

Antałówka, Dom Witkiewiczą, Zakopane 3.