List od Kazimierza Twardowskiego z 19.05.1924
We Lwowie, 19. maja, 1924.
Szanowny Panie Doktorze!
Otrzymałem dzisiaj równocześnie oba Pańskie listy – z 15. i 16. b.m. Nie dziwię się, że się Panu Doktorowi nie może w głowie pomieścić, iż inne warunki trzeba spełnić, chcąc być stałym nauczycielem we Lwowie, a inne, chcąc nim być w Toruniu. Ale póki nie nastąpi zupełna unifikacya dzielnic naszych, takie kwiatki zdarzają się na różnych polach – n.p. na polu prawa małżeńkiego – tak iż we Lwowie nie można, a w Warszawie można otrzymać rozwód. Przypuszczam, że informacye, których udzielił Panu Dr Sośnicki, są całkiem ścisłe. Ale mimo to sam jeszcze poinformuję się u naczelnika Wydziału szkolnictwa średniego w Kuratoryum, Dra Janelliego, coby to można w tej sytuacyi uczynić, aby Pan mógł otrzymać posadę we Lwowie, bez utraty czegokolwiek na swych prawach finansowych i innych. Skoro informacye otrzymam, napiszę. – Co się tyczy sprawy w drugim liście poruszonej, porozumiem się z Prof. Balzerem i mam nadzieję, że się zgodzi na proponowane przez Pana wyjście. Proszę więc nic nie postanawiać, póki Pan nie otrzyma ode mnie w tej mierze wiadomości. Będę się starał posłać ją Panu jaknajrychlej. Może więc wszystko da się rozwikłać ku obopulnemu zadowoleniu i wilk będzie syty i koza cała.
Łączę serdeczne wyrazy
K. Twardowski