List od Edmunda Husserla z 31.12.1928
Fryburg, Sylwester 1928
Drogi Przyjacielu,
spieszę, by Panu przekazać, że Tward[owski] w swoim liście wyrażał się o Panu jak najbardziej z uznaniem i szacunkiem, nie powiedział nic z tego, co wczytał Pan w jego list na podstawie mojego. Powodem moich serdecznych rad były wypowiedzi zawarte w Pańskim liście na temat Pańskiej rozmowy z Tw[ardowskim], a nie mogłem przecież zakładać, że był to jedyny raz, kiedy rozmawiał Pan z nim na temat kariery. Ponadto informacja z poprzedniego listu brzmiała tak, jakby zrobił mu Pan zarzut etc. Nadal uważam, że byłoby lepiej, gdyby Pan w ogóle nie postawił tego pytania, w każdym bądź razie cieszę się, że rozmowa była mniej groźna, niż się wydawało.
Pomimo wszystko sądzę, że Twardowski poważnie Pana ceni. Z drugiej strony żywi on w głębi duszy resentymenty wobec całego kierunku fen[omenologicznego], i właśnie dlatego, jak już powiedziałem, uważam go za nie do końca szczerego. Być może niesłusznie. W każdym razie cieszy mnie, że stawia Pan na samego siebie i swoją filozofię. Jestem pewny, że niebawem będzie Pan w oczach świata najpoważniej ze wszystkich traktowanym naukowcem w Polsce. Zaliczamy Pana do najlepszych. Niech Pańska droga małżonka również nie traci odwagi i ufności. Dla Pana i Pańskiego domu najserdeczniejsze życzenia noworoczne także od mojej żony
Pański E. Husserl