List od Henryka Mehlberga z 20.04.1947
v Szanowny i Drogi Panie Profesorze!
v Dostałem istotnie drugi egzemplarz „Sporu”, który nabyło tutejsze, warszawskie Seminarium Filozoficzne. Pani Ziemska, żona asystenta tego seminarium, studiująca w Krakowie, podjęła się przekazać Panu Profesorowi należność z rachunkiem. Zdecydowałem się na to rozwiązanie, bo obecnie, po wyjeździe Izy D., nie widuję tu żadnego z filozofów lwowskich.
v Co do przekładu rozprawy filmologicznej, wolałbym nie podejmować się tego, nie tylko ze względu na robotę związaną z przygotowywaniem 5-ciu godzin mego, nowego wykładu, lecz przede wszystkim ze względu na nowość dziedziny, która jest mi obca terminologicznie i rzecz[owo]. Ostateczną decyzję zostawiam jednak Panu Profesorowi.
v Dziękuję serdecznie za zainteresowanie się moją sprawą we Wrocławiu. Dostałem niedawno od tamtejszego Dziekanatu pismo o nadesłanie odbitek, na które jeszcze nie odpowiedział. Pragnę poradzić się wprzód z prof. Ajdukiewiczem przy okazji jego pobytu w Łodzi.
v Łączę wyrazy prawdziwego poważania i serdeczne pozdrowienia
v v v v v v H Mehlberg
Wwa, 20.4.47